Z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego pt. „Kondycja branż energochłonnych w Europie Środkowej i Wschodniej dwa lata po szoku energetycznym” wynika, że od września 2021 r. do października 2023 r. średnia aktywność sektorów energochłonnych spadła w Polsce o 6,4 proc., podczas gdy w Niemczech o 17,4 proc., a w Rumunii i na Węgrzech o 19 proc. Spadki produkcji metalu na Węgrzech i produktów chemicznych w Rumunii sięgały nawet 33 proc.
Mocne spowolnienie
W analizie przebadano cztery branże energochłonne: papierniczą, chemiczną, metali zwykłych oraz mineralnych surowców niemetalicznych.
Aktywność od wybuchu kryzysu energetycznego skurczyła się o 19 proc. Spowolnienie jest najsilniejsze wśród producentów metali i chemikaliów, np. na Węgrzech produkcja tych branż skurczyła się o odpowiednio: 33,4 oraz 23,9 proc.
– mówi Marcin Klucznik, doradca w zespole makroekonomii PIE.
Podatek od CO2 zablokuje inwestycje
W związku z różnicami w kosztach produkcji, na co ewidentnie wpływa unijna polityka energetyczno-klimatyczna windując obciążenia firm na terenie UE, rośnie konkurencyjność USA względem Unii Europejskiej, co odbija się na produkcji.
Wyzwaniem będzie realizacja celów dotyczących konsumpcji energii na 2030 r. – powodem jest wolny rozwój technologii redukujących zużycie energii i rosnący koszt uprawnień do emisji CO2. Konsekwencją może być redukcja inwestycji i ograniczenie mocy produkcyjnych
– ocenia Klucznik.
Źródło: pie.net.pl