W 2022 roku liczba osób skierowanych przez agencje zatrudnienia do pracy poza Polską wyniosła prawie 165 tys. – wynika z oficjalnych danych. Portal PulsHR zauważa, że to o przeszło 12 tys. więcej niż rok wcześniej.
Polacy najczęściej jadą pracować do Holandii, którą wybrało ponad 74 tys. osób, a także do Niemiec, gdzie w ubiegłym roku pracowało ich przeszło 41 tys. Kolejne kierunki emigracji zawodowej znad Wisły to: Cypr, Austria, Dania, Norwegia i Wielka Brytania.
PulsHR, powołując się na badanie przeprowadzone przez agencję zatrudnienia Trenkwalder podał również, że aż 55 proc. ankietowanych planuje wyjazd zarobkowy za granicę. Co więcej, aż 13 proc. respondentów jest gotowych zdecydować się na wyjazd z Polski na stałe.
Choć zarobki w Polsce rosną, to wciąż znacznie odbiegają od tych za granicą, gdzie stawki wynagrodzenia są dwukrotnie wyższe niż w naszym kraju. Dla wielu osób kilkumiesięczny wyjazd do pracy do Niemiec czy Holandii to szansa na spłatę swoich zobowiązań finansowych czy podratowanie domowego budżetu. Bardzo często są to wyjazdy celowe. Młode pary przed ślubem chcą zarobić na wesele czy na wkład własny na mieszkanie, a studenci na wakacje lub na utrzymanie się przez kolejny rok akademicki
– wyjaśnia Agata Kowal, kierownik w agencji Trenkwalder Polska.
Praca za granicą jest dla Polaków kusząca przede wszystkim ze względu na zarobki, gdyż za proste prace można zarobić tam nawet 7700 złotych netto, a w niektórych krajach można też starać się o dodatkowe zasiłki.
Jeśli Polacy pracują w innych krajach, to najczęściej są zatrudniani jako magazynierzy, pracownicy produkcyjni, marynarze, robotnicy wykonujący proste prace w rolnictwie i ogrodnictwie oraz pakowacze.
Źródło: PulsHR