Rosja kilka dni temu oznajmiła, że nie zamierza przedłużać umowy, która pozwalała na eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.
Czy świat czeka głód?
Efektem tej decyzji było wystąpienie zastępcy sekretarza generalnego ONZ Martina Griffithsa przed Radą Bezpieczeństwa. Jego zdaniem brak dostaw ziarna z Ukrainy stanowi poważne zagrożenie dla życia milionów ludzi pozbawionych dostępu do żywności.
Moskwa twierdzi jednak, że te ostrzeżenia są przesadzone, ponieważ jej zdaniem do najbiedniejszych państw świata dociera zaledwie 3 proc. zboża wysyłanego przez Ukrainę. Jednocześnie Rosja wyraziła gotowość przekazania afrykańskim krajom własnych zapasów.
Dane ONZ pokazują, że w wyniku działania porozumienia zbożowego najwięcej ziarna trafiło do Chin, Hiszpanii, Turcji, Włoch i Holandii. Istotnymi odbiorcami były też: Egipt, Tunezja, Izrael i Bangladesz. Natomiast nawet jeżeli ukraińskie zboże nie było eksportowane bezpośrednio do ubogich krajów, to jego brak na światowych rynkach doprowadzi do wzrostów cen dla wszystkich państw.
Indie też zamykają swój rynek
I właśnie ze względu na coraz wyższe ceny na światowych giełdach, Indie postanowiły zablokować eksport białego ryżu (z zakazu wyłączona jest odmiana basmati). Władze w New Delhi twierdzą, że dzięki podjęciu tego kroku zwiększą dostępność ziarna dla własnych obywateli i wyhamują jego rosnące ceny.
Indie są drugim na świecie producentem ryżu po Chinach.
cnbc.com, africanews.com, Reuter