Zdecydowana większość firm w Polsce w jakiś sposób odczuła negatywny wpływ wojny.

Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego dowiadujemy się, że przeszło 80 proc. przedsiębiorstw działających w Polsce odczuło wpływ wojny w Ukrainie na kluczowe obszary działalności. Mowa tu o wzroście cen dóbr zaopatrzeniowo-inwestycyjnych, wyższych kosztch działalności i wzroście ryzyka biznesowego.

Dla 44 proc. firm wojna silnie wpływa na wzrost cen materiałów i surowców, a 42 proc. uważa, że najbardziej odbija się ona na wzroście kosztów działalności. Wpływ wojny na ryzyko biznesowe odczuwany jest najrzadziej, bo tutaj związek zauważa 35 proc. ankietowanych. Wzrost cen materiałów i surowców oraz zwiększone ryzyko funkcjonowania odczuły głównie firmy średnie, a wyższe koszty działalności – firmy duże.

– Ocena stopnia wpływu wojny na prowadzony biznes różni się w zależności od wielkości firmy i obszaru jej działalności. Zróżnicowane odczuwanie wpływu wojny przez firmy pozwoliło wyróżnić trzy grupy podobnie oceniające jej oddziaływanie na swoją działalność – powiedziała Katarzyna Dębkowska, kierownik zespołu foresightu gospodarczego PIE. – Grupa pierwsza (43 proc.) to firmy, które najsłabiej odczuły wpływ wojny, a w niektórych obszarach w ogóle tego wpływu nie odczuły, często z powodu specyfiki swojej działalności. Grupę drugą (36 proc.) tworzą przedsiębiorstwa, które w umiarkowanym stopniu odczuły wpływ wojny na sprzedaż i zamówienia oraz współpracę z partnerami, ale silnie odczuły wzrost kosztów działalności, wzrost cen surowców i same pod wpływem wojny podniosły swoje ceny. Pozostałe 24 proc. stanowią firmy, które najsilniej odczuły skutki wojny we wszystkich badanych obszarach funkcjonowania – dodała ekspertka.

Negatywne skutki wojny odczuły najbardziej firmy przetwórstwa przemysłowego o każdym rozmiarze, a także małe firmy handlowe, mikro i średnie przedsiębiorstwa budowlane oraz hotelarstwo i gastronomia. Wojna najmniej odbiła się natomiast na firmach działających w branży kulturalnej, rozrywkowej i rekreacyjnej, ale też w działalności profesjonalnej, naukowej oraz technicznej. Co istotne, niemal połowa firm odczuwa problemy związane z zatrudnianiem pracowników z Ukrainy, gdyż mężczyzn, którzy wyjechali bronić ojczyzny, zaczęło brakować w polskim transporcie, magazynowaniu i budownictwie. Z drugiej strony zwiększył się udział Ukrainek, które zasiliły rynek pracy w handlu, przetwórstwie przemysłowym i usługach.

– Nie pozwoliło to jednak zlikwidować luki ilościowej i strukturalnej na rynku pracy. Nadal dla wielu firm problemem jest znalezienie pracowników, w tym o odpowiednich kompetencjach. Włączenie emigrantów z Ukrainy w rozwój społeczno-gospodarczy Polski staje się szansą dla naszego kraju, ale ich pozyskanie nadal jest wyzwaniem – podsumowała Aleksandra Wejt-Knyżewska, analityczka zespołu foresightu gospodarczego.

PIE

Poprzedni artykułRośnie zadłużenie Polaków
Następny artykułRolnicy przeciwko dodatkowym obciążeniom