Poza rosnącymi kosztami polscy przedsiębiorcy martwią się o ogólny stan gospodarki i jej przyszłość. Do tego firmy zwracają uwagę na wysoką inflację, rosnące stopy procentowe, słabego złotego oraz potencjalne zagrożenie ze strony Rosji.
„W ostatnich miesiącach w przemyśle narasta problem popytu na krajowym rynku. Inne branże się na to nie skarżą. Mają za to swoje własne problemy. Jak koszty materiałów, na które narzeka więcej niż trzy czwarte przedstawicieli branży budowlanej. W handlu wciąż dość nisko na liście barier są wysokie odsetki bankowe — ale o ile przed rokiem skarżyła się na to mniej niż co dziesiąta firma, o tyle obecnie już niemal co czwarta” – napisano w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Gazeta poinformowała również, że odsetek firm zapowiadających podwyżki cen pozostaje na bardzo wysokim poziomie, a od 2000 r. w przemyśle nie było jeszcze takiej sytuacji. Z kolei w budownictwie i handlu, szczególnie wśród detalistów sprzedających żywność i dystrybutorów AGD, ostatnio tak dużo firm chciało podnosić ceny w czasie boomu w 2008 r.
Polskie przedsiębiorstwa wskazują również na to, że jedną z dużych barier dla ich działania są wysokie koszty zatrudnienia, które zniechęcają ich do zatrudniania kolejnych pracowników i dotyczy to wszystkich działów gospodarki.
„W przetwórstwie ograniczanie liczby etatów zapowiadają zwłaszcza niewielkie firmy, a biorąc pod uwagę przeznaczenie wyrobów — wytwórcy trwałych dóbr konsumpcyjnych. W usługach m.in. media elektroniczne. Nadal więcej jest zapowiedzi zwolnień niż powiększania zatrudnienia w branży finansowej, ale i tak sytuacja jest tam najlepsza od końca 2019 r. Można to wiązać z podwyżkami stóp procentowych. Najbardziej skore do zwiększania zatrudnienia są firmy informatyczne, do których w ostatnich miesiącach dołączyła branża turystyczna” – napisano w „DGP”.
PAP/Dziennik Gazeta Prawna