Aktualnie 40 proc. badanych Polaków ocenia swój stan zdrowia jako dobry, a 34 proc. nie potrafi tego jednoznacznie ocenić. Wyraźny jest natomiast trend, że im niższe zarobki mają ankietowani, tym dają mniej pozytywne odpowiedzi dotyczące stanu zdrowia. Wśród zarabiających do 2 tys. zł netto źle swój stan zdrowia oceniło 13,5 proc. badanych.
Wpływ na kondycję zdrowotną ma też wielkość miast, w których żyją ankietowani. Im większe miasto, tym mniej wskazań na zły lub bardzo zły stan zdrowia: w miastach do 20 tys. mieszkańców jako zły określało go 10,5 proc., a w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców – 8 proc. 76 proc. badanych wskazało, że największy wpływ na nasze zdrowie mamy my sami. Wśród wskazań wielokrotnego wyboru, na drugim miejscu znalazły się geny, a na trzecim środowisko.
– Rzeczywiście tak jest: my sami wybieramy, jaki prowadzimy tryb życia, czy stosujemy odpowiednią dietę, czy uprawiamy aktywność fizyczną. To samo dotyczy badań profilaktycznych i zgłaszania się do lekarza. Niestety ta świadomość to nie wszystko. Byłoby idealnie, gdyby szły za nią działania – skomentowała wyniki ankiety doktor Marta Kałużna-Oleksy z I Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Niewydolnością Serca.
Ankieta SW Research wykazała, że młodsze pokolenie przywiązuje większą wagę do profilaktyki zdrowotnej. Aż 50 proc. badanych do 24. roku życia wykonuje regularne badania profilaktyczne, a w grupie od 25. do 34. roku życia jest to 45 proc.
PAP
