Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pod koniec listopada 2022 r. zaległości składkowe miało 1,351 mln płatników. Jak zaznacza „Rzeczpospolita” jest to o o ponad 4 tys. mniej podmiotów niż rok temu.
Jednocześnie wzrosła wartość zadłużenia polskich firm wobec ZUS. Na koniec listopada 2022 r. kwota zadłużenia wobec ubezpieczyciela wyniosła aż 38,5 mld zł, podczas gdy w analogicznym okresie 2021 r. oscylowała ona wokół 37,8 mld zł.
– Z drugiej strony przy kilkunastoprocentowej inflacji należy uznać, że realna wartość zadłużenia też zmalała – powiedział Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Głównymi powodami wzrostu zadłużenia wobec ZUS były rosnące koszty działalności oraz podwyżka cen energii, które zostały nieco zamortyzowane powrotem do normalnej działalności po czasach pandemii.
Cytowany przez „Rzeczpospolitą” Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, powiedział, że „masowa” liczba podmiotów zalegających z płatnościami wobec ZUS świadczy o złej kondycji wielu przedsiębiorców, szczególnie tych najmniejszych. Każda zwłoka w płatnościach wobec ZUS jest obarczona odsetkami w wysokości 16 proc. i mimo bezproblemowej egzekucji długu ze strony ZUS firmy nie płacą składek w terminie. W opinii eksperta, bieżący rok będzie jeszcze gorszy i pogłębi problem omawianego zadłużenia.
Pod koniec II kwartału 2022 r. w Polsce było 2,83 mln podmiotów opłacających należności do ZUS. Dla porównania w analogicznym okresie 2021 r. było ich 2,79 mln.
Źródło: Rzeczpospolita