Po I kwartale 2022 r. marże stacji benzynowych w porównaniu do 2021 r. spadły w przypadku oleju napędowego z 0,07 zł do 0,00 zł za litr, a w przypadku benzyny EU95 z 0,14 do 0,07 zł za litr. Według danych POPiHN wzrosła jedynie marża za autogaz z 0,24 do 0,57 zł za litr.
– Działania wojenne oraz prace nad sankcjami na Rosję w obszarach produkcji ropy dodają do normalnej ceny ropy i gotowych paliw rentę wojenną, która generuje wzrosty notowań, a to przekłada się na ceny zaopatrzeniowe u producentów paliw. Z kolei ich ceny rosną z tego powodu dużo szybciej niż możliwe do zrealizowania podwyżki cen w detalu – powiedział dyrektor ds. analiz rynku paliw w POPiHN Krzysztof Romaniuk. – Tym sposobem marże są na niskich poziomach, a operatorzy stacji paliw, aby utrzymać się na rynku, muszą generować zyski w innych obszarach (sklep, gastronomia, usługi dodatkowe) – dodał.
Ekspert zauważył, że choć w ostatnich trzech tygodniach ceny hurtowe paliw szły w dół a sytuację łagodzi tarcza antyinflacyjna, to zmiany w tym zakresie zachodzą bardzo szybko. Jednocześnie dzisiaj stacje paliwowe, żeby się rozwijać, stają się coraz bardziej centrami usługowymi, które generują przychód poza sprzedażą.
– Cena musi być tak skalkulowana, żeby kierowca zechciał zatankować paliwo na danej stacji, a dodatkowo jeszcze dokonał zakupów w sklepie na stacji lub skorzystał z usług gastronomicznych. Stale rozszerzająca się oferta usług innych niż sprzedaż paliwa umożliwia utrzymanie obiektu i pracowników. Bez tych dodatkowych działań ceny paliw musiałyby rosnąć dużo szybciej, a to z pewnością doprowadziłoby do ograniczenia sprzedaży paliw i dochodów z pozostałej działalności – wyjaśnił dyrektor Romaniuk.
PAP