Wszystko przez problemy z dostępnością węgla, które mogą wpłynąć na produkcję cementu. Eksperci ostrzegają, że jeśli dostępność cementu zmaleje, to zagrożona zostanie realizacja kluczowych dla kraju inwestycji.
Według informacji podanych przez „Gazetę Wyborczą” branża ostrzega, że cementu może zabraknąć już jesienią tego roku. Może się tak stać, jeśli rząd zdecyduje o priorytetyzacji odbiorców węgla (na rzecz gospodarstw domowych, a kosztem przedsiębiorstw). Rozwiązanie takie zasugerował już nawet poseł PSL Paweł Bejda, który podczas posiedzenia sejmowego mówił, że branża cementowa w tej chwili ma zapasy węgla do końca sierpnia.
– Sytuacja jest trudna. Cała branża ma problemy z tym, żeby do końca roku zakontraktować dostawy na odpowiednim poziomie – powiedział z kolei „Gazecie Wyborczej” Stanisław Sobczyk, wiceprezes zarządu Lafarge Polska.
Dzisiaj łączne zużycie węgla przez polskie cementownie wynosi ponad pół miliona ton rocznie, a surowiec ten stanowi aż jedną trzecią paliwa spalanego w takich fabrykach. W razie braków węglowych, cementownie będą musiały szukać alternatywnych paliw, które będą droższe. To natomiast odbije się na cenach cementu, co przełoży się na koszty realizowanych w Polsce inwestycji.
Dzisiaj tona cementu w naszym kraju kosztuje od ok. 585 zł do 615 zł brutto.
Źródło: Gazeta Wyborcza