fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaKrajDlaczego żołnierze odchodzą z polskiej armii?

Dlaczego żołnierze odchodzą z polskiej armii?

Żołnierze odchodzą z polskiej armii, a Ministerstwo Obrony Narodowej wysyła im ankiety z pytaniem o powody podjęcia takiej decyzji.

W polskiej armii służy obecnie 111 259 żołnierzy zawodowych. Prawie 300 mniej niż jeszcze rok temu. Zapowiada się, że niedługo odejdzie ich jeszcze więcej. Konfederacja podniosła ten temat na konferencji prasowej w sejmie, udowadniając, że ustawa o ochronie ojczyzny nic w tej sprawie nie zdziałała.

– Tymczasem uchwaliliśmy ustawę o mocarstwowym statucie Rzeczpospolitej. My uprzedzaliśmy, że to nie jest w tym problem, że nie mamy takiej ustawy, tylko problemem jest wykonanie tego. Okazuje się, że tutaj pies jest pogrzebany – stwierdził poseł Dobromir Sośnierz. – Żołnierze raczej odchodzą niż dochodzą do tej armii.

MON przygotowało za to ankietę, w której pyta odchodzących żołnierzy o powody ich decyzji. Wśród przyczyn wymienione są: obawy o niekorzystne zmiany w sposobie naliczania odprawy mieszkaniowej, obawy o niekorzystne zmiany warunków socjalno-bytowych pełnienia służby wojskowej, złe stosunki z przełożonymi i kolegami, brak możliwości awansu, brak możliwości podnoszenia kwalifikacji, złe warunki służby (przestarzały sprzęt, braki materiałowo-techniczne.

– Wygląda to jak jakieś działanie telefonii komórkowej, od której klienci odchodzą i ona tak rozpaczliwie szuka tego powodów. (…) Zamiast kreślić papierowe plany, należałoby zadbać o tych, którzy już w tej armii są – ocenił poseł Sośnierz.

Zdaniem polityków Konfederacji wielu żołnierzy odchodzi z armii ze względu na sytuację finansową. Jak sami mówią, kierowca tira zarabia 8-9 tys. zł netto, a żołnierz ok. 4 tys. zł. Dodatkowo inflacja tylko pogarsza sprawę. Niektórzy żołnierze rezygnują z obawy przed odebraniem dodatku mieszkaniowego, a mają na głowie spłatę kredytu na dom lub mieszkanie. Dlatego odchodzą z wojska, odbierają dodatek, spłacają kredyt i jeśli nie znajdą pracy w cywilu, to w przyszłości nie wykluczają powrotu do wojska.

Paweł Usiądek z Ruchu Narodowego uważa, że dyskusja na temat polskiej armii, którą wywołało kilka miesięcy temu PiS, nie przyniosła żadnych pozytywnych efektów.

– Już dawno jako Konfederacja mówiliśmy, że przymus i mobbing szczepionkowy spowoduje masowe odchodzenie żołnierzy na emerytury. Kolejną sprawą jest bardzo złe zarządzanie wojskiem. Żołnierze zarabiają bardzo mało. Znam żołnierzy, którzy mają nieodebrane półtora roku urlopy. Czy tak się traktuje ludzi, którzy mają dbać o nasze bezpieczeństwo? – pyta Usiądek.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Blisko 67 proc. Polaków odczuwa syndromy depresji. Ile traci na tym gospodarka?

Jak wynika z najnowszego raportu, obecnie 66,6 proc. dorosłych Polaków odczuwa przynajmniej jeden z syndromów najczęściej kojarzonych z depresją. Autorzy badania ostrożnie szacują, że gospodarka traci na tym ok. 3 mld zł rocznie. I to wyliczenie zakłada tylko nieobecność w pracy osób doświadczających epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych nawracających.
5 MIN CZYTANIA

Ruch i liczba klientów w galeriach i centrach handlowych wciąż na minusie

Jak wynika z badania firmy technologicznej Proxi.cloud i platformy analityczno-badawczej UCE RESEARCH, dynamika ruchu w galeriach i centrach handlowych w I kwartale br. wyglądała bardzo podobnie jak rok wcześniej. Wprawdzie nieco ubyło wizyt (o prawie 5 proc. rdr.) i odwiedzających (o niecały 1 proc. rdr.), ale autorzy raportu przekonują, że tego typu placówki wciąż przyciągają wielu klientów.
5 MIN CZYTANIA

Ile zarobią nasi wybrańcy do samorządów?

W ostatnich wyborach prawie 50 tysięcy kandydatów na radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów uzyskało wymarzony mandat. Ile zarobią osoby, które będą nas reprezentować w samorządzie?
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA

Etapy rozwoju Unii

Niektórzy zarzucają mi, że bez powodu nienawidzę Unii Europejskiej. Albo uważają, że nawet jeśli mam jakiś powód, to nie mam racji, bo przecież Unia jest taka wspaniała i chce wyłącznie naszego dobrobytu. To kompletna nieprawda.
5 MIN CZYTANIA

Sri Lanka nie tylko tuk tukiem

Podczas targów książki w Łodzi, na których odbyła się prapremiera mojej najnowszej książki „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”, jedna z czytelniczek napomknęła, że planuje wyjazd na Sri Lankę. Odpowiedziałem, że właśnie cały styczeń przebywałem w tym kraju i co nieco wiem o wyspie. Kobieta spytała mnie, czy da się tam przeżyć za 20 dolarów. Spytałem, czy ma na myśli jeden dzień, ale po jej minie wywnioskowałem, że chyba myślała o znacznie dłuższym okresie czasu. Stwierdziłem, że jeden dzień jedna osoba może jakoś przeżyć za tę kwotę, ale na pewno nie cała rodzina przez miesiąc.
7 MIN CZYTANIA