W trakcie tych samych rozmów ustalone zostaną też zasady podziału środków na podwyżki. Zgodnie z planem wzrost wynagrodzeń ma zostać zrealizowany w połowie lipca, ale z wyrównaniem od 1 stycznia 2022 r. Termin podwyżek może ulec zmianie, jeśli rozmowy z organizacjami związkowymi się przedłużą.
Nie wiadomo jeszcze na jakie podwyżki mogą liczyć pracownicy ZUS. Dotychczas mówiono o średnio 300 zł na osobę, jednak teraz Zakład nie wyklucza „znaczącego” podwyższenia tej kwoty. Decyzja ta jest podyktowana nowymi obowiązkami pracowników ZUS wiążącymi się z obsługą rządowych programów socjalnych oraz wsparciem dla uchodźców z Ukrainy.
– Dodatkowo pozyskane środki, które zostaną przeznaczone na wzrost wynagrodzeń, są wyrazem docenienia zaangażowania pracowników ZUS w realizację nowych zadań nałożonych w ostatnim czasie – powiedział Paweł Żebrowski.
Przypomnijmy, że na 27 czerwca związkowcy ZUS zaplanowali strajk generalny, którego bezpośrednią przyczyną jest co prawda zwolnienie dyscyplinarne liderki Związkowej Alternatywy ZUS, ale innym z istotnych z powodów są również wynagrodzenia pracowników urzędu, które są w ich opinii nieodpowiednie względem zakresu ich obowiązków.
Związkowcy tracą cierpliwość i zapowiadają strajk. Źle im w… ZUS-ie
PAP