Obecnie prawo w Szwajcarii przewiduje, że po śmierci męża żona będzie otrzymywać emeryturę do końca życia. Gdy jednak umiera żona, to mąż może liczyć na dodatkowe świadczenie tylko do momentu, w którym wspólne dzieci ukończą 18 rok życia.
Zgodnie z wyrokiem szwajcarskiego sądu mężczyzna jest uważany za „głównego żywiciela rodziny”, dlatego oczekuje się od niego powrotu do pracy, gdy potomstwo osiągnie pełnoletniość. Z tą wykładnią nie zgodził się jeden z obywateli, który zaskarżył do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka orzeczenie odmawiające mu świadczenia. Ten przyznał mu rację stwierdzając, iż wcześniejsze rozstrzygnięcie opierało się na stereotypowym postrzeganiu roli kobiet i mężczyzn w społeczeństwie.
Oznacza to, że Szwajcaria musi zmienić swoje przepisy oraz wypłacić zaległe emerytury mężczyznom, którym powinny się one należeć.
Jednocześnie wyrok wywołał debatę w alpejskim kraju na temat zwierzchności ETPC nad państwowym systemem sądowniczym. Trybunał jest organem Rady Europy, do której należy 46 państw, w tym Szwajcaria.
swissinfo.ch, BBC