fbpx
niedziela, 15 września, 2024
Strona głównaPodatkiSzykują nam nowy podatek. Efektem będą drastyczne podwyżki cen gazu, węgla i...

Szykują nam nowy podatek. Efektem będą drastyczne podwyżki cen gazu, węgla i paliwa

Jak informuje „Rzeczpospolita”, węgiel będzie droższy nawet o połowę, a olej napędowy o ponad 50 gr na litrze. Taki będzie efekt wprowadzenia przez rząd nowego podatku wynikającego z unijnej dyrektywy o systemie handlu emisjami gazów cieplarnianych. Jej uchwalenie ma nastąpić do końca 2024 r.

Z zapisów unijnej dyrektywy ETS2 wynika, że państwa członkowskie, w tym Polska, będą miały do wyboru dwa rozwiązania. Pierwsze to włączenie dostawców gazu ziemnego, składów węgla, czy właścicieli stacji paliw do systemu handlu certyfikatami emisji, w którym funkcjonują już m.in. elektrociepłownie i fabryki (dlatego ok. 60 proc. ceny prądu i ciepła, którą płacimy, stanowi właśnie opłata za tzw. handel emisjami).

Jeśli natomiast polski rząd chciałby skorzystać z drugiej zaproponowanej przez Komisję Europejską ścieżki, musiałby wprowadzić podatek od gazu ziemnego, paliw i węgla, który przyniósłby podobne wpływy, co funkcjonujący obecnie handel certyfikatami. Krótko mówiąc – tak źle, tak niedobrze.

„Rzeczpospolita” opublikowała obliczenia przygotowane przez kancelarię Parulski i Wspólnicy, z których wynika, że gdyby przyjąć obowiązujący obecnie maksymalny pułap (45 euro za tonę wyemitowanego dwutlenku węgla), to olej napędowy automatycznie podrożałby o 53 gr na litrze, węgiel o 580 zł za tonę, czyli o 50 proc., a gaz ziemny o 400 zł za tonę.

Efektem nowego podatku, który miałby zostać wprowadzony od 2027 r., byłyby dodatkowe wpływy do budżetu w wysokości ok. 25 mld zł. Wpływy pochodzące z kieszeni każdego z nas, oficjalnie służące „walce o czystsze powietrze”, ale przecież wszyscy doskonale wiemy, że nie o czyste powietrze tu chodzi. Rewolucja klimatyczna wkracza w kolejny etap. Jej efektem będzie coraz większe zubożenie europejskiego społeczeństwa. To kolejna cena, jaką prawdopodobnie przyjdzie nam płacić za pseudoekologiczne szaleństwa unijnych wariatów i zgodę polskiego rządu na nie.

Źródło: rp.pl

INNE Z TEJ KATEGORII

Fundacja rodzinna – obrót majątkiem z podatkiem czy bez?

W przypadku gdy fundacja rodzinna nabędzie nieruchomość lub inne mienie, a następnie je odsprzeda, narazi się na konieczność zapłaty 25-procentowego podatku dochodowego. Wbrew stanowisku fiskusa nie będzie jednak podlegać opodatkowaniu, jeśli nabyty majątek wniesie aportem do spółki.
3 MIN CZYTANIA

W tym roku Dzień Wolności Podatkowej przypada jeszcze później niż w roku ubiegłym!

Już po raz trzydziesty pierwszy Centrum im. Adama Smitha oblicza Dzień Wolności Podatkowej. W tym roku przypada on w piątek 28 czerwca, dopiero w 180 dzień roku! Na opłacenie wszystkich danin, czyli podatków, niezależnie od tego, jak się nazywają, w tym opłat i składek, które są przymusowe, pracujemy 179 (sto siedemdziesiąt dziewięć) z 366 dni, czyli o 8 dni dłużej niż w roku 2023.
5 MIN CZYTANIA

Apel rzecznika MŚP do premiera w sprawie składki zdrowotnej

Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, zwrócił się do premiera Donalda Tuska z listem dotyczącym dwóch szczególnie ważnych dla przedsiębiorców zapowiedzi rządu.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Fundacja rodzinna – obrót majątkiem z podatkiem czy bez?

W przypadku gdy fundacja rodzinna nabędzie nieruchomość lub inne mienie, a następnie je odsprzeda, narazi się na konieczność zapłaty 25-procentowego podatku dochodowego. Wbrew stanowisku fiskusa nie będzie jednak podlegać opodatkowaniu, jeśli nabyty majątek wniesie aportem do spółki.
3 MIN CZYTANIA

Coraz większe długi mikrofirm. Ich zaległości przebiły 5 miliardów złotych

Jednoosobowe działalności gospodarcze to dominująca pod względem liczebności część polskiego biznesu. One również wiodą prym pod względem zadłużenia. Niemal 2/3 wszystkich przedsiębiorstw widniejących w Krajowym Rejestrze Długów to właśnie najmniejsze podmioty. Mają 5,06 mld zł przeterminowanych zobowiązań, a najnowsza Analiza wiarygodności płatniczej KRD wskazuje, że pogarsza się także ich scoring.
5 MIN CZYTANIA

Rosną wynagrodzenia, ale i długi. Na ich spłatę trzeba pracować prawie cztery miesiące

Przeciętna pensja wzrosła o 11,3 proc. w ciągu roku i wynosi 5968 zł netto – wynika z danych GUS za kwiecień 2024 roku. To dobre informacje, ale niestety tracą na optymizmie w zestawieniu z zadłużeniem konsumentów, które również rośnie. Średni dług osoby wpisanej do Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynosi obecnie 21 940 zł, a więc o 13,9 proc. więcej niż jeszcze rok temu.
5 MIN CZYTANIA