Władze Polski w połowie sierpnia ubiegłego roku przyjęły ustawę o osłonach socjalnych dla pracowników sektora elektroenergetycznego i branży górnictwa węgla brunatnego. Teraz jej postanowienia zostały zaakceptowane przez Komisję Europejską, która nie dopatrzyła się w tych przepisach niedozwolonej pomocy publicznej.
Propozycja rządu zakłada przeznaczenie przez najbliższą dekadę równowartości 300 milionów euro (1,3 miliarda złotych) na świadczeniach, które zostaną wypłacone ludziom tracącym pracę w wyniku zamykania kopalń i elektrowni węglowych. Po zakończeniu inicjatywy, w 2034 roku, Warszawa będzie mogła wnioskować o przedłużenie całego przedsięwzięcia.
Program składa się z dwóch głównych form wsparcia. Pierwsza przewiduje wypłatę jednorazowej odprawy ludziom, którzy stracą pracę w wyniku zamknięcia kopalni lub elektrowni. Będą mogli z niej skorzystać pracujący w danym miejscu od co najmniej pięciu lat. Odprawa będzie w wysokości rocznego, otrzymywanego dotychczas wynagrodzenia.
Drugą opcją ma być czteroletni urlop płatny w wysokości 80 proc. otrzymywanej dotychczas pensji. Jest przewidziany dla pracowników, którym w momencie utraty pracy pozostały cztery (lub mniej) lata do osiągnięcia wieku emerytalnego.
We wrześniu 2023 roku średnie wynagrodzenie w górnictwie wynosiło ponad 11 tysięcy złotych.