Dane Krajowego Rejestru Długów pokazują, że w III kwartale 2022 r. liczba niewypłacalności w biznesie wzrosła o 26 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. W sumie upadłość ogłosiły 73 przedsiębiorstwa, a 677 rozpoczęło proces restrukturyzacji.
„Niewypłacalność to dramat dla każdej firmy, ale też realne straty dla innych przedsiębiorstw, którym były winne pieniądze. W momencie jej ogłoszenia ich zarejestrowane w KRD zaległości sięgały 47,4 mln zł” – napisano w komunikacie KRD. „W przypadku części firm złą sytuację finansową widać było z bardzo dużym wyprzedzeniem. 31,5 proc. bankrutów widniało w rejestrze już na 2 lata przed decyzją sądu. Pół roku przed nią już ponad 38 proc., a w dniu ogłoszenia bankructwa aż 53 proc. Za sobą zostawiły ponad 14 mln zł niespłaconych zobowiązań” – czytamy w komunikacie.
W przypadku małych firm, które rozpoczęły restrukturyzację, 21 proc. była notowana w KRD już 2 lata wcześniej, 36 proc. – pół roku, zaś 41 proc. – w dniu ogłoszenia decyzji o bankructwie przez sąd. KRD wskazał, że skończyło się to stratą 33,3 mln zł dla ich wierzycieli.
Przedsiębiorstwa notowane w KRD momencie ogłoszenia bankructwa najczęściej miały siedzibę w miastach powyżej 300 tys. mieszkańców i były to głównie spółki prawa handlowego. Aż 31 proc. zbankrutowanych firm miało swoje siedziby w województwie mazowieckim. Ogólnie najczęściej bankrutują przedsiębiorstwa produkcyjne, przedstawiciele handlu i budownictwa.
Na restrukturyzację, która nie oznacza całkowitego bankructwa i zamknięcia działalności, najczęściej decydowali się przedsiębiorcy prowadzący jednoosobowe działalności gospodarcze (60 proc.). Jeśli chodzi o branże, to restrukturyzacje dotyczyły głównie firm handlowych i przemysłowych oraz transportowych i budowlanych.
ISBnews