fbpx
sobota, 27 lipca, 2024
Strona głównaKulturaAngielski zabił językową i kulturową różnorodność Eurowizji

Angielski zabił językową i kulturową różnorodność Eurowizji

Choć Blanka nie podbiła tegorocznej Eurowizji, jej słynny tekst „bejba, ic kajna krejza” na pewno pozostanie w pamięci wielu widzów, którzy obserwowali finał odbywający się w Liverpoolu. A my żałujemy nie tylko dalekiego, 19. miejsca Polki, ale również tego, że Eurowizja z konkursu cieszącego się olbrzymią językową i kulturową różnorodnością, stała się zunifikowaną rywalizacją jedynie pozornie ogólnoeuropejską.

Eurowizja – konkurs, w którym rywalizują wszystkie kraje europejskie – jest najpopularniejszym i najdłużej istniejącym tego typu programem telewizyjnym na świecie. Pierwsza edycja widowiska miała miejsce w roku 1956. Wówczas rywalizacja została zorganizowana w Szwajcarii, w turystycznym mieście Lugano. Zwyciężyła Szwajcarka Lys Assia, która zaśpiewała utwór „Refrain” w języku francuskim, co jest istotne, bo do roku 1999, kiedy zniesiono przepis uważany wówczas za kontrowersyjny, uczestnicy byli zobligowani do wykonywania piosenek w swoim rodzimym języku. Zapis powodował dysonans, gdyż zarzucano krajom anglojęzycznym, czyli Irlandii, Malcie i Wielkiej Brytanii, że częściej i łatwiej zajmowały wysokie pozycje. I tak Eurowizja przestała być konkursem cieszącym się olbrzymią językową – i wobec tego kulturową – różnorodnością, stając się bardziej jednolitą, zunifikowaną rywalizacją tylko pozornie ogólnoeuropejską.

I choć najlepszym polskim wynikiem w historii konkursu wciąż pozostaje piosenka „To nie ja” wykonana w 1994 r. w języku polskim przez Edytę Górniak, to w ogólnym zestawieniu od 1999 r. utwory nieanglojęzyczne na Eurowizji zwyciężały tylko dwukrotnie (Serbia w 2007 r. i Portugalia dekadę później). A śpiewane po angielsku aż 19 razy. Przewaga jest więc wyraźna, wobec czego słusznym wydaje się wyciągnięcie wniosku, że piosence wykonanej w języku innym niż angielski zwyciężyć w Eurowizji jest po prostu o wiele, wiele trudniej.

Eurowizja 2023

W tym roku obyło się bez niespodzianek, gdyż 67. Konkurs Piosenki Eurowizji wygrała Loreen – reprezentantka Szwecji – piosenką „Tattoo”, wykonaną oczywiście w języku uważanym za globalny, czyli w angielskim. Loreen stała się podwójną zwyciężczynią Eurowizji, bo sięgnęła po ten tytuł także w 2012 r. Poza Szwecją na podium znaleźli się reprezentanci Finlandii i Izraela, a tuż za nimi Włosi i Norwegowie. Z tych pięciu krajów tylko dwóch wykonawców zdecydowało się na odważny krok, wykonując utwór w języku rodzimym – po fińsku i włosku.

Jednak przejdźmy do naszej tegorocznej reprezentantki, czyli Blanki Stajkow i piosenki „Solo”. 24-letnia reprezentantka Polski również postanowiła na czas Eurowizji „porzucić” język polski i zyskać większe poparcie, wykonując utwór po angielsku. I rzeczywiście piosenka wpada w ucho, w szczególności – uważany już za memiczny – fragment: „baby, it’s kind of crazy”. Wydaje się, że Blanka w swoim tekście próbuje przemycić polski element; przykładowo niepoprawnie wymawiając niektóre angielskie słowa (np. „bejba” zamiast „bejbi”). Choć Polka zajęła dopiero 19. miejsce, to i tak zagraniczne media chwaliły jej występ.

Kontrowersyjni „Słowianie”

Od 1999 r. w rundach finałowych polscy reprezentanci tylko trzy razy zdecydowali się swoją piosenkę wykonać w rodzimym języku. Tą najbardziej znaną, która w 2014 r. w Polsce wywołała liczne kontrowersje, był utwór Donatana i Cleo, czyli oczywiście „My Słowianie”. Wówczas tekst piosenki (a także jej jednoznaczny teledysk) spotkał się z niezadowoleniem – chwilami wręcz z paniką wśród polskiej publiczności. Bo rzeczywiście tekst: „My Słowianie wiemy, jak nasze na nas działa. Lubimy, jak poruszasz tym, co mama w genach dała”, a także „cycate” kobiety w teledysku nie pozostawiały niedomówień. I gdy Donatan zachęcał do niedosłownego odbioru piosenki, zamieszczając w wideoklipie uwagę: „Jeżeli masz problem z poczuciem humoru i dystansem do świata oraz cierpisz na nadciśnienie lub uwiąd starczy, nie oglądaj tego teledysku (…)”, Polacy, a także obywatele innych krajów nie podeszli do utworu z proponowanym zrozumieniem. Szwedzi zarzucili nam seksizm, a Niemcy oskarżyli o przemycanie do Eurowizji… soft porno.

W tym roku przypomina się facebookowy wpis Donatana, który mówił, że takie zarzuty są absurdem, skoro oburzenie wzbudzają normalne kobiece biusty, a reprezentująca Austrię drag queen z brodą – ogólny zachwyt.

Na każdej kolejnej edycji Eurowizji reprezentanci europejskich krajów – ignorując narodowe różnice – stają się coraz bardziej do siebie podobni: angielskie teksty są celebrowane, tęczowe elementy na strojach nagradzane dodatkowymi punktami, a występy drag queens w przerwach jak najbardziej obowiązkowe. Zobaczymy więc, co przyniosą kolejne edycje Eurowizji, rok za rokiem dając widzom wór skrajnych emocji i kontrowersji.

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA

Czy komiksowa Biblia stanie się hitem również w Polsce?

Twórcy komiksowi pracujący dla Marvela i DC Komiks po sukcesie komiksu „JEZUS” postanowili zilustrować całą Biblię. Komiksowa adaptacja Pisma Świętego podbiła serca fanów w USA. Czy okaże się hitem również nad Wisłą?
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

Iga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w Wielkim Szlemie

W miniony weekend Iga Świątek sięgnęła po swój 20. tytuł WTA. W finale turnieju w Madrycie pokonała wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę. Na tę chwilę Polka wydaje się nie do zatrzymania. Pytanie, czy to wystarczy do triumfu w wielkoszlemowych turniejach w tym roku. Najbliższy, czyli Roland Garros, rozpoczyna się już 26 maja…
4 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA