fbpx
piątek, 26 lipca, 2024
Strona głównaSportHistoria Polaka, który gwizdał „najlepszy finał w historii mundiali”

Historia Polaka, który gwizdał „najlepszy finał w historii mundiali”

W 2017 roku zapytany o prawdopodobieństwo gwizdania w finałowym meczu o mistrzostwo świata, odpowiedział twierdząco. Choć wtedy można było jeszcze wyczuć pewną niepewność w jego głosie, to jednak słowa te okazały się prorocze. Szymon Marciniak dopiął swego. Dziś uznawany jest za sędziego, który gwizdał „najlepszy finał w historii mundiali”. I to gwizdał wybitnie!

Pochodzi z Płocka. Na wyróżnienie, jakim było sędziowanie finału mistrzostw świata, pracował przez dwie dekady. Kurs sędziowski wraz z młodszym bratem Tomaszem przeszedł już w 2002 roku, jako 21-latek. Nie od razu jednak postawił na ten fach i jeszcze przez kilka sezonów łączył gwizdanie z kopaniem. Jako piłkarz zapowiadał się obiecująco. W barwach Wisły Płock wywalczył czwarte miejsce w mistrzostwach Polski juniorów starszych. Próbując rozwinąć piłkarskie umiejętności, wyjechał do Niemczech, jednak już po roku wrócił. W tamtym czasie w jednym z meczów Adam Lyczmański, obecny ekspert sędziowski w Lidze+ Extra, pokazał mu dwie żółte kartki, w efekcie czego wyrzucił go z boiska. Marciniak, jak miał w zwyczaju, zaczął pyskować, a w odpowiedzi usłyszał, że skoro jest taki mądry, niech sam weźmie gwizdek i zacznie sędziować. Więc zaczął.

Swój pierwszy mecz w ekstraklasie poprowadził 18 kwietnia 2009 roku, jako 28-latek. Było to spotkanie GKS Bełchatów – Odra Wodzisław. Od tamtej pory sędziował ponad 350 spotkań w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej. W 2016 roku był głównym arbitrem finału Pucharu Polski Lech – Legia, a rok później poprowadził spotkanie o Superpuchar pomiędzy Legią i Arką.

Jako sędzia międzynarodowy Marciniak zadebiutował w 2011 roku, prowadząc mecz Francja – Białoruś podczas Mistrzostw Europy U-17. Później jego kariera poszybowała w górę. Uzyskał tytułu sędziego klasy UEFA Elite, w której znajduje się zaledwie 27 najlepszych sędziów w Europie, i w 2016 roku został wpisany na listę arbitrów mających prowadzić mecze EURO we Francji. Dwa lata później znalazł się w gronie sędziów gwiżdżących na mundialu w Rosji. Kolejny milowy krok w karierze Marciniaka to oczywiście dzień 15 grudnia 2022 roku, kiedy otrzymał nominację do roli sędziego finału mistrzostw świata w Katarze. Messi kontra Mbappe – który sędzia nie chciałby prowadzić takiego spotkania?

Mija już kolejny dzień od zakończenia mundialu, a Szymon Marciniak wciąż zbiera pochwały za swój „występ” i nie może opędzić się od komplementów. Niemiecki „Kicker” przyznał mu notę 1, co oznacza tam „klasę światową”. „Był zdeterminowany, stoicko spokojny i niewzruszony w swoich decyzjach” – piszą Niemcy. VAR? Po co VAR, skoro Marciniak widział wszystko i reagował doskonale. Szef sędziów, słynny Włoch Pierluigi Collina, określił decyzje Polaka jako „nieprawdopodobnie trafne i dobre”, wskazując, że „był silniejszy od technologii”. Z kolei były angielski sędzia Howard Webb (arbiter finału mundialu w 2010 roku, w którym Hiszpania wygrała z Holandią; ten sam, którego połowa Polaków chciała „udusić” po meczu z Austrią na EURO 2008) nazwał gwizdanie Marciniaka „najlepszym sędziowskim występem w historii mistrzostw świata”.

I tylko przegrani Francuzi, szukając kozła ofiarnego swojej finałowej porażki, wskazują na polskiego arbitra. „L’Équipe” wystawiła Marciniakowi notę… 2 (w skali 1-10, gdzie jedynka jest notą „tragiczną”). Zarzuty? Wątpliwy karny na Di Marii, niepokazana czerwona kartka dla Romero i niesłusznie uznany gol Messiego w dogrywce… Argumenty te natychmiast zostały obalone przez wielu piłkarskich ekspertów ze wszystkich stron świata, ale Francuzi i tak wiedzą swoje. Cóż, najlepszym podsumowaniem ich „zawziętości” niech będzie ten komentarz: „Zamiast szukać dziury w całym i krytykować polskiego sędziego, niech lepiej zaczną trenować strzały z rzutów karnych”.

A Marciniakowi po sukcesie w finale mundialu wypada teraz życzyć równie udanych występów najpierw w finale Ligi Mistrzów, a potem w finale mistrzostw Europy. Trzymamy kciuki, bo z całą pewnością wierzymy, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Iga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w Wielkim Szlemie

W miniony weekend Iga Świątek sięgnęła po swój 20. tytuł WTA. W finale turnieju w Madrycie pokonała wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę. Na tę chwilę Polka wydaje się nie do zatrzymania. Pytanie, czy to wystarczy do triumfu w wielkoszlemowych turniejach w tym roku. Najbliższy, czyli Roland Garros, rozpoczyna się już 26 maja…
4 MIN CZYTANIA

Real Madryt zanotował królewskie przychody

Real Madryt pierwszy raz od pięciu lat znalazł się na czele zestawienia klubów piłkarskich świata, które uwzględnia największe przychody generowane przez poszczególne drużyny.
2 MIN CZYTANIA

Niemiecki klub pozbawiony rosyjskich pieniędzy stacza się w przepaść

Jeden z najbardziej utytułowanych niemieckich klubów piłkarskich Schalke 04 latami otrzymywał miliony euro od Gazpromu. Teraz grozi mu spadek do trzeciej ligi.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

Iga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w Wielkim Szlemie

W miniony weekend Iga Świątek sięgnęła po swój 20. tytuł WTA. W finale turnieju w Madrycie pokonała wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę. Na tę chwilę Polka wydaje się nie do zatrzymania. Pytanie, czy to wystarczy do triumfu w wielkoszlemowych turniejach w tym roku. Najbliższy, czyli Roland Garros, rozpoczyna się już 26 maja…
4 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA