Indeks Zadłużenia Polaków wykazał, że aż 86 proc. z nas nie ma przeterminowanych długów i pożyczek. Wśród osób, które mają jakieś zaległości tylko 7 proc. twierdzi, że ma dobrą sytuację finansową, a 38 proc. – średnią. Aż 56 proc. zadłużonych Polaków uważa swoją sytuację finansową za złą. Jednocześnie 81 proc. Polaków uważa, że każdy powinien spłacać swoje długi, a 3 proc. jest odmiennego zdania.
Głównym powodem zadłużenia Polaków są niezapłacone raty konsumenckich kredytów bankowych (25 proc. badanych), a także debety na koncie bankowym lub karcie kredytowej (23 proc.) oraz nieopłacone rachunki za prąd, gaz lub wodę. Jeśli chodzi o podejście do zadłużenia, to dla 36 proc. badanych jest to „wstydliwy temat”, a 30 proc. Polaków nie ma obaw, aby otwarcie rozmawiać o długach. Z kolei trzy czwarte ankietowanych uważa, że „każdemu mogą przytrafić się problemy z zapłatą za swoje zobowiązania finansowe”.
Indeks Zadłużenia Polaków pokazał też, że 53 proc. badanych ocenia swoją sytuację finansową jako „na średnim poziomie”, a 52 proc. twierdzi, że w ciągu ostatniego roku była ona taka sama lub podobna do obecnej. Czterech na dziesięciu Polaków spodziewa się, że przez najbliższy rok ich kondycja finansowa nie ulegnie zmianie. Pogorszenia finansów spodziewa się natomiast 46 proc. respondentów.
Co do oszczędności, to tylko 24 proc. Polaków deklaruje, że posiada ich na tyle dużo, aby utrzymać się przez około 3 miesiące. Z kolei 21 proc. Polaków ma oszczędności na około miesiąc, a 19 proc. ma rezerwy finansowe na zaledwie tydzień.
Co ciekawe, aż 36 proc. Polaków uważa, że długi to kwestia pecha i niespodziewanej sytuacji życiowej, zaś 46 proc. ankietowanych sądzi, że skłonność do popadania w długi wynika ze słabej edukacji finansowej. Jednocześnie 42 proc. respondentów nie wiąże długów z osobami, które mają niskie wykształcenie.
PAP, IAR