Od stycznia do listopada 2023 roku wpływy do budżetu z tytułu podatku cukrowego wyniosły 1,4 mld złotych – podał „Dziennik Gazeta Prawna”. Według informacji gazety jest to aż o 10 proc. mniej niż jeszcze rok temu.
Mniejsze od oczekiwanych wpływy z podatku cukrowego oznaczają, że już drugi rok z rzędu będą one niższe od rządowych założeń (na poziomie aż 2 mld złotych rocznie). Przytaczane przez „Dziennik Gazetę Prawną” dane mówią, że od stycznia do października 2023 roku podatek cukrowy zapłaciło 604 podmiotów, czyli mniej niż rok temu, gdy było to 650 firm. Spadek liczby podmiotów podlegających temu podatkowi wynika z faktu, że niektórzy producenci tak zmienili receptury swoich produktów, aby nie musieć go płacić. Odbywa się to przez zmniejszenie zawartości cukru i zwiększenie udziału zagęszczonego soku owocowego. Mniejsze wpływy z podatku cukrowego to też częściowo efekt zniechęcenia Polaków do słodzonych napojów.
2 lata podatku cukrowego w Polsce
W Polsce podatek cukrowy został wprowadzony na mocy ustawy z 14 lutego 2020 roku i obowiązuje od 1 stycznia 2021 roku. Sama opłata cukrowa składa się ze składnika stałego i zmiennego. Na każdy litr napoju przypada 50 groszy opłaty stałej – za zawartość cukrów w ilości równej lub mniejszej niż 5 g w 100 ml napoju lub za zawartość (w jakiejkolwiek ilości) co najmniej jednej substancji słodzącej oraz 5 groszy opłaty zmiennej – za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju. Napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny są objęte dodatkową opłatą w wysokości 0,10 zł w przeliczeniu na litr napoju. Jednocześnie opłata nie może wynieść więcej niż maksymalnie 1,2 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju.
Niższa opłata obejmuje napoje zawierające powyżej 5 g cukrów w 100 ml, w których udział masowy soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego wynosi nie mniej niż 20 proc. składu surowcowego oraz napoje będące roztworami węglowodanowo-elektrolitowymi (np. napoje izotoniczne).
