Od początku 2024 r. w Polsce obowiązuje podatek minimalny obejmujący spółki lub grupy kapitałowe, które wykazują stratę lub mają niski wskaźnik rentowności. Wprowadzono go ustawą z października 2021 r.
Pierwotnie podatek minimalny miał wejść w życie na początku 2022 r., ale zdecydowano o przesunięciu terminu o dwa lata. Zgodnie z przepisami podatek minimalny dotyczy spółek i podatkowych grup podatkowych, które mają siedzibę lub zarząd na terytorium Polski i w ramach działalności operacyjnej ponoszą stratę lub wykazują określony niski wskaźnik dochodowości (udział dochodów w przychodach w wysokości nieprzekraczającej 2 proc.). Co istotne – okres, który bierze się pod uwagę przy podatku minimalnym to 3 lata, a jeśli w jednym z tych lat rentowność przedsiębiorcy była powyżej 2 proc., podatek minimalny nie obowiązuje.
Sam podatek wylicza się na dwa sposoby. W pierwszym przypadku podstawą opodatkowania jest 4 proc. przychodów przedsiębiorstwa, zaś w drugim 2 proc. przychodów powiększonych o finansowanie dłużne i niematerialne. W obu przypadkach stawka podatku wynosi 10 proc. podstawy. Zgodnie z przepisami, w przypadku podatku minimalnego nie są liczone zaliczki. To oznacza, że mimo wejścia w życie ustawy od początku 2024 r., pierwsze rozliczenie podatku minimalnego nastąpi w roku 2025.
Według szacunków przeprowadzonych przez KPMG Poland podatkiem minimalnym może zostać objęty nawet co czwarty duży podatnik PIT w Polsce. Wyliczenia te sporządzono w oparciu o dane podatkowe z 2022 r. Gdyby wówczas obowiązywał podatek minimalny, to niemal 670 podmiotów zostałoby zakwalifikowanych jako podatnik podatku minimalnego z uwagi na nieprzekroczenie poziomu udziału (2 proc.) dochodów w przychodach, zaś około 320 podatników zostałoby zakwalifikowanych jako podatnik podatku minimalnego z uwagi na wykazaną stratę podatkową.
