Od września 2022 roku do września 2023 roku nieopłacone na czas zobowiązania konsumentów w Polsce zwiększyły się o 6,5 mld zł i osiągnęły 83,6 mld złotych – wynika z Raportu InfoDług przygotowanego na podstawie danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowej BIK.
Przytaczane dane pokazują, że liczba nierzetelnych dłużników wzrosła o 20 tys. osób i dzisiaj nieopłacone na czas zobowiązania ma 2,7 mln ludzi. Przeciętne przeterminowane zobowiązanie wynosi obecnie 31 tys. zł, podczas gdy kwartał temu było to 30,1 tys. zł, a rok temu – 29 tys. zł.
Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak zauważył, że sytuacja uległa pogorszeniu szczególnie na wschodzie Polski. To właśnie u mieszkańców Warmii i Mazur, Podlasia, Lubelszczyzny i ziemi świętokrzyskiej zaległe długi pogłębiły się najbardziej. Najwięcej niesolidnych dłużników, bo aż 113 na 1000 pełnoletnich mieszkańców jest jednak w województwie lubuskim na zachodzie kraju. Średnio dla kraju zaległości w opłacaniu zobowiązań ma 87 na 1000 dorosłych Polaków.
Jeśli w dobrych warunkach gospodarczych, często ze względu na nadmierny optymizm i wiarę w swoje możliwości przy zaciąganiu zobowiązań, Polacy wpadają w problemy, to przeważnie obwiniają o to zbyt niskie zarobki i siebie. Mówią o słabych wynagrodzeniach i że nie wzięli pod uwagę nieoczekiwanych wydatków czy zdarzeń losowych lub że źle zarządzają budżetem, ale teraz jedna trzecia uważa, że jest to wina inflacji
– powiedział Sławomir Grzelczak.
Najwyższa wartość ogólnego zaległego zadłużenia dotyczy natomiast mieszkańców województwa mazowieckiego, bo wynosi ono 15,9 mld złotych, czyli o 1,3 mld więcej niż rok temu. Na Mazowszu mieszka też najwięcej niesumiennych dłużników – 363,5 tys.