Według danych Komisji Europejskiej średnie roczne wynagrodzenie początkujących nauczycieli w Unii Europejskiej wynosi 25 055 euro. Najlepiej zarabiają nauczyciele z Luksemburga – aż 69 076 euro, a najgorzej z Bułgarii, bo tylko 7731 euro. Niestety, nauczyciele z Polski nie mogą się pochwalić o wiele lepszymi zarobkami niż bułgarscy.
W 2021 r. średnie wynagrodzenie początkującego nauczyciela w Polsce wynosiło 7908 euro rocznie. Niżej na liście zarobków uplasowali się właśnie tylko nauczyciele z Bułgarii. Na szczycie zestawienia, poza Luksemburczykami, byli natomiast Szwajcarzy (66 972 euro rocznie) oraz Niemcy (54 129 euro rocznie). Tylko w tych trzech państwach zarobki nauczycieli na start były wyższe niż 50 tys. euro rocznie.
Jeśli natomiast spojrzeć na zarobki nauczycieli z punktu widzenia siły nabywczej pieniądza, to na szczycie będą nauczyciele z Niemiec, którzy wyprzedzą Luksemburczyków i Szwajcarów. Tutaj najsłabiej wypadają zarobki nauczycieli ze Słowacji, Łotwy, Węgier oraz właśnie z Polski.
Jeszcze gorzej zarobki polskich nauczycieli wypadają, jeśli spojrzeć na nie pod kątem płacy minimalnej – tutaj Polska jest ostatnia, gdzie stosunek ten wynosi 1,1 do 1. Wyżej od Polski jest Słowacja ze stosunkiem 1,2 do 1 oraz Francja i Grecja z wynikiem 1,4 do 1. Najlepiej ponownie jest w Niemczech, gdzie początkujący nauczyciel zarabia prawie trzykrotność płacy minimalnej (2,8 do 1). Kolejne są Luksemburg (2,6 do 1) oraz Portugalia (2,4 do 1).
Niskie zarobki polskich nauczycieli to nie jedyny problem naszej oświaty. Aktualnie bowiem w naszym kraju brakuje nawet 20 tys. nauczycieli i gorzej jest tylko w Niemczech, gdzie jest ok. 30 tys. takich wakatów. Źle jest również na Węgrzech, gdzie braki w kadrze nauczycielskiej wynoszą 16 tys.