Europejski System Handlu Emisjami ETS już mocno uderza Polaków po kieszeni m.in. bardzo drogą energią elektryczną i ogrzewaniem. Wkrótce do tego dojdzie ETS 2, czyli nowy unijny system, który obejmie m.in. transport, rolnictwo i budynki.
1500 zł na rodzinę
Według założeń Komisji Europejskiej tona dwutlenku węgla w nowym systemie ETS 2 ma kosztować 45 euro. W takiej sytuacji – jak wylicza Marek Lachowicz – „statystyczna polska rodzina i tak zapłaci 1500 zł rocznie. Takich statystycznych rodzin jest 13,5 miliona, razem mamy 20 miliardów złotych rok do roku. Tyle będą nas kosztować uprawnienia do emisji w systemie ETS 2, jeśli obronimy 45 euro”.
Problem w tym, że jest duże niebezpieczeństwo, iż cena tony dwutlenku węgla wzrośnie powyżej oczekiwanego przez Komisje Europejską pułapu 45 euro. Być może nawet do poziomu ceny CO2 w systemie ETS (aktualnie niemal 90 euro).
A może 12 000 zł?
Przypominam: zakładano jeszcze niedawno, że w 2030 roku będzie 100 euro [uprawnienia ETS]. Teraz się zakłada, że będzie 200 euro. Uprawnienia z ETS 2 również mogą iść na 200, dlaczego by nie. Finansjera może to podobnie wyceniać. Jeśli tak, to mnożymy sobie to 1500 zł razy 4 i mamy 6000 zł. Jeśli mamy rodzinę, która korzysta z samochodu i musi ocieplić dom, kupując np. 3-4 tony węgla na własne potrzeby, to wychodzi rocznie 2500 zł przy 45 euro, a 12 tysięcy zł przy 200 euro (!)
– wylicza analityk rynku energetycznego.