Aż 33,1 mln złotych wynoszą długi polskiej branży fitness – od placówek treningowych po samych trenerów – wynika z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów. Dla porównania w lutym 2022 r. kwota ta była prawie dwa razy niższa i wynosiła 15,4 mln złotych.
KRD przypomina, że ostatnie lata to był ciężki czas dla branży fitness, która szczególnie ucierpiała w czasie pandemii koronawirusa, kiedy sale treningowe były zamykane lub ograniczano ich działalność w związku z lockdownami. Liczba klientów wróciła do poziomów przedpandemicznych na początku 2022 r., a w 2023 r. odnotowano już nawet 40 proc. więcej wejść na siłownie niż przed rokiem 2020.
W sumie w Polsce działa ponad 2,5 tys. klubów fitness, z czego ok. 20 proc. należy do większych sieci i znajduje się w dobrych lokalizacjach. Reszta to prywatne siłownie i różnego rodzaju studia treningowe. Problemem wszystkich podmiotów w branży są rosnące koszty pracy, czynszów i wysokie ceny energii. Z takimi wyzwaniami ciężej radzić sobie małym firmom. W efekcie, przeszło 17 mln złotych długów w branży fitness dotyczy jednoosobowych działalności gospodarczych, a 16,1 mln złotych to zaległości spółek prawa handlowego.
Niewielkie firmy często działają na skraju rentowności, co sprawia, że każda podwyżka kosztów może mieć dla nich poważne konsekwencje. Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest nierzetelna współpraca, która może dodatkowo pogłębiać ich problemy finansowe. W przypadku, gdy małe firmy są zależne od jednego czy kilku dużych dostawców, każde zawirowanie w tych relacjach może mieć bezpośredni wpływ na ich stabilność finansową. To pokazuje, jak ważne jest dla nich budowanie solidnej i opartej na wzajemnym zaufaniu współpracy z partnerami biznesowymi
– powiedziała Katarzyna Starostka, ekspertka Rzetelnej Firmy.
W sumie długi ma dzisiaj około połowa firm z branży fitness – aż 1260 podmiotów. Dla porównania, dwa lata temu takie problemy miało zaledwie 277 przedsiębiorstw. Najwięcej zadłużonych firm jest zlokalizowanych w województwie mazowieckim, gdzie 274 podmiotów ma 9,6 mln złotych nieuregulowanych zobowiązań. Rekordzista również pochodzi z Mazowsza i ma do oddania aż 1,9 mln złotych.