fbpx
poniedziałek, 9 grudnia, 2024
Strona głównaArchiwumPolski patent na klimatyczne szaleństwo

Polski patent na klimatyczne szaleństwo

Jej konsekwencje dość szybko odbiją się potężną czkawką przede wszystkim na małych i średnich przedsiębiorstwach, ale i ci najwięksi z czasem odczują mocno skutki tej swoistej, bardzo niebezpiecznej – co trzeba sobie powiedzieć wprost (zresztą im szybciej, tym lepiej) – idee fixe. A sprawa – jak to zwykle w takich przypadkach bywa – na końcu i tak uderzy po kieszeni nas wszystkich, bo wszyscy jesteśmy przecież konsumentami.

Dlaczego tak się stanie i o co w tym całym wariactwie chodzi, to akurat temat na inny, dużo obszerniejszy artykuł (jak chociażby ten autorstwa Kamila Gorala we wrześniowym numerze Forum Polskiej Gospodarki – ekonomicznym dodatku do Gazety Polskiej Codziennie, który gorąco polecam). Dziś piszę o tym akurat dlatego, że kilkanaście dni temu Prezydent RP podpisał nowelizację ustawy OZE, co tematycznie jak najbardziej wiąże się z polityką klimatyczną. Odnawialne żródła energii bowiem to zaklęcie mniej więcej tak samo często wypowiadane, jak zielony ład klimatyczny, który zamierza całej Europie zafundować Ursula von der Leyen. Polski rząd promuje nowelizację ustawy OZE jako impuls dla rozwiązań prosumenckich (oby rzeczywiście tak było), warto jednak przy okazji wspomnieć o jednej z branż, które wspisują się w OZE, mianowicie o branży biogazowej. Biogazownie powinny w pewnym stopniu stać się naszą receptą nie tylko na klimatyczne szaleństwa pani Ursuli. Mogą być polskim patentem na zieloną energię – „ekologiczny” prąd i „ekologiczne” ciepło. Energię rozproszoną wytwarzają bowiem z bioodpadów, które dla wszystkich innych są tylko i wyłącznie kłopotem. Zjawiskiem, które zalewa świat i z którym nie bardzo wiadomo, co robić. A tu proszę, branża biogazowa daje prostą odpowiedź: „Nie wiecie, co robić z bioodpadami? Pozwólcie nam wykorzystać do produkcji energii!”.

 

Oczywiście czystym szaleństwem byłoby lansowanie poglądu, który nakazywałby zamykanie kopalń, rezygnację z węgla itp. Nie o to chodzi. Z węgla absolutnie rezygnować nam nie wolno. Niemniej biogazownie kapitalnie sprawdzają się w warunkach lokalnych – z jednej strony tworząc miejsca pracy w małych miejscowościach, poza aglomeracjami, z drugiej jak mało kto i co dbając o czyste środowisko, z trzeciej – wytwarzając prąd i ciepło dla całych gmin, a nawet małych miast. Branżę tę niemal w całości tworzą polscy mali i średni przedsiębiorcy. Rada Gospodarcza Strefy Wolnego Słowa ma w swoich szeregach osoby, które działają w niej od lat, więc niemal od początku swego istetnia wspiera rozwój biogazowni.

 

A teraz kilka liczb, by przekonać się, dlaczego warto o biogazowniach rozmawiać i dlaczego warto je promować i wspierać. Każdego roku generujemy w Polsce ok. 25 mln ton odpadów żywnościowych. Na wyobraźnię niech podziała fakt, że aby przewieźć taką ilość odpadów, potrzeba by było rocznie około 1,25 mln dużych ciężarówek. A ten gigantyczny strumień bioodpadów jest corocznie zasilany coraz większą ilością odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki śmieci z gospodarstw domowych. Przyjmując bardzo ostrożnie, że przeciętnie z jednej tony odpadów żywnościowych możemy uzyskać 150 kWh, w skali roku produkowane bioodpady mogą zapewnić prawie 30 TWh energii elektrycznej. To ok. 15 proc. rocznego zużycia energii elektrycznej w Polsce! A przecież produkcja energii elektrycznej wiąże się również z produkcją podobnej ilości energii cieplnej. Jeszcze większy potencjał bioodpadów leży w zakresie przetwarzania efektu fermentacji metanowej na biometan, czyli gaz o parametrach zbliżonych do gazu ziemnego i wtłaczany do systemu gazowego kraju. Ostrożne szacunki w zakresie potencjału produkcji biometanu wskazują, że rocznie można w Polsce wyprodukować około 7,8 mld metrów sześciennych tego gazu. Moglibyśmy więc zredukować import gazu ziemnego o prawie 61 proc. (gdyby zagospodarować cały potencjał bioodpadów).

Ktoś powie, że to i tak kropla w morzu potrzeb. Może i kropla, ale taka, która może – i powinna – stać się całkiem przywoitym strumieniem. Na razie mamy w Polsce ok. 100 biogazowni. Biorąc pod uwagę skalę powstających bioodpadów, potencjał szacuje się co najmniej na dziesięć razy więcej.

Krzysztof Budka
Krzysztof Budka
Redaktor naczelny magazynu „Forum Polskiej Gospodarki" oraz serwisu FPG24.PL. Absolwent Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dziennikarz z ponad 20-letnim stażem. Pracę w tym zawodzie rozpoczął podczas studiów pod koniec lat 90. jako reporter w telewizji Puls przy programie „Raport Specjalny". Pisał do działu politycznego w dzienniku „Życie", a następnie na ponad dekadę związał się z „Przeglądem Sportowym", gdzie był m.in. wydawcą, szefem działu Piłka Nożna oraz kierownikiem magazynu „Tygodnik Przeglądu Sportowego: Tempo". Współtworzył serwis internetowy FUTBOLFEJS.PL., a także prowadził audycję Liberator w Radiu Dla Ciebie. Zwycięzca Wielkiego Testu Piłkarskiego Biało-Czerwoni w TVP1 w 2012 roku.

INNE Z TEJ KATEGORII

Dowiedz się, jak inwestują najlepsi! Zapraszamy na darmową konferencję Invest Cuffs 2024

Już 5 –6 kwietnia 2024 r. odbędzie się kolejna edycja Konferencji i Targów Invest Cuffs. Będzie to już dziesiąta odsłona wydarzenia, które corocznie przyciąga do Krakowa kilka tysięcy uczestników, mających możliwość wysłuchania wykładów prowadzonych przez niemal 200 prelegentów. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu i wspólnego tworzenia historii rynku inwestycyjnego.

Zapraszamy na 22. Międzynarodową Konferencję Baltic Management Development Association

W imieniu Zarządu BMDA, Collegium Prometricum oraz naszym – jako Patrona Medialnego wydarzenia, mamy zaszczyt zaprosić do udziału w 22. Międzynarodowej Konferencji BMDA (Baltic Management Development Association) pod hasłem „Mastering the Future: AI Impact on Business Models and Practice”. Konferencja odbędzie się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku w dniach 25–26 kwietnia 2024 r.

Rola elektrowni szczytowo-pompowych w zielonej transformacji

Elektrownie szczytowo-pompowe to obecnie najbardziej dojrzała technologia magazynowania energii, charakteryzująca się niezwykle długim czasem eksploatacji. Przy rosnącym udziale źródeł wykorzystujących energię odnawialną, takich jak instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe, jednostki te mają coraz większe znaczenie w zielonej transformacji. W Młotach w Gminie Bystrzyca Kłodzka przygotowywany jest największy tego typu magazyn energii w Polsce.

INNE TEGO AUTORA

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Żądamy przywrócenia ryczałtowej składki zdrowotnej! – kampania byłego rzecznika MŚP

Wzywam wszystkich do jak najszybszego podpisania petycji, w której zwracamy się do premiera i polityków rządzącej koalicji o przywrócenie składki zdrowotnej sprzed Polskiego Ładu – mówi Adam Abramowicz. Były rzecznik małych i średnich przedsiębiorców wystartował z ogólnopolską kampanią przywrócenia ryczałtowej składki zdrowotnej.
2 MIN CZYTANIA

Dlaczego „władza” nie lubi przedsiębiorców? [WYWIAD]

Politycy kontra przedsiębiorcy. Dlaczego „władza” nie lubi tych, bez których nie byłoby mowy o gospodarczym rozwoju naszego kraju? Czy w tym starciu przedsiębiorcy stoją na straconej pozycji i jakie mogą być dalsze konsekwencje dociskania śruby najbardziej aktywnym i kreatywnym ludziom w społeczeństwie? O podejściu do ludzi biznesu przez „władzę” rozmawiamy z Krzysztofem Oppenheimem, ekspertem finansowym i znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima”.
11 MIN CZYTANIA