Jak informuje Zespół Prasowy CBA, w ramach prowadzonego śledztwa funkcjonariusze Biura ustalili, że w 2014 r. pełniący funkcję pełnomocnika syndyka w likwidowanej spółce działającej w branży AGD przyjął korzyść majątkową w wysokości 300 tys. zł. W zamian gwarantował wygraną w przetargu na zakup towarów uszkodzonych oraz części przeznaczonych do zezłomowania.
2 miliony łapówki
Z ustaleń śledztwa wynika, że osoba wyznaczona do pełnienia funkcji syndyka masy upadłościowej zażądała poprzez swojego pełnomocnika korzyści majątkowej w wysokości 2 mln zł. Jak czytamy „kwota miała być wpłacona na rachunek spółki powiązanej z syndykiem i jej pełnomocnikiem. Osoby, względem których wystosowano takie żądanie w zamian za przekazaną korzyść majątkową miałyby nabyć udziały oraz uzyskać funkcje kierownicze w spółce powiązanej z pełnomocnikiem oraz z syndyk, która docelowo miała przejąć cały majątek upadłej spółki. W zamian za korzyść majątkową syndyk, jak i jej pełnomocnik, mieli podjąć działania skutkujące wyeliminowaniem jedynego podmiotu gospodarczego, który złożył formalną ofertę na zakup majątku upadłej spółki. Syndyk czterokrotnie odmówiła podpisania umowy przedwstępnej z tym jedynym wówczas oferentem zagranicznym uznając, iż złożona przez niego oferta jest skrajnie niekorzystna”.
Fikcyjny obrót towarem
W ramach śledztwa funkcjonariusze CBA zatrzymali cztery osoby związane z podmiotem gospodarczym, który nabył od syndyka towar w związku z wręczoną łapówką. Funkcjonariusze CBA ustalili, iż zakupiony towar miał trafić do jednego z krajów Unii Europejskiej, ale towar wyjechał i od razu wrócił do Polski. Nieprawdziwe deklaracje podatkowe doprowadziły do nienależnego zwrotu w podatku VAT w wysokości prawie 300 tys. zł.
Źródło: Zespół Prasowy CBA