Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w II Wydziale Karnym rozpoznał na kilku rozprawach sprawę z oskarżenia prywatnego Animex Foods Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w Warszawie przeciwko Marcinowi Bustowskiemu, przewodniczącemu Stowarzyszenia Przebudzeni Konsumenci.
Wielokrotnie przekroczone normy
Bustowski został oskarżony o to, że za pośrednictwem portali społecznościowych Facebook i YouTube zniesławił firmę Animex Foods sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w Morlinach, pomawiając pokrzywdzonego, jako producenta żywności pochodzenia zwierzęcego, o wprowadzanie do obrotu produktów (parówki Berlinki i schab) zawierających wielokrotnie przekroczone normy zawartości konserwantów w postaci azotanów/azotynów, a w konsekwencji stwarzanie zagrożenia dla życia i zdrowia konsumentów – w tym dzieci – a w szczególności o wprowadzanie do obrotu produktów trujących i powodujących nowotwory, a zatem o takie postępowanie, które mogło narazić pokrzywdzonego na utratę zaufania potrzebnego dla rodzaju wykonywanej przez niego działalności.
Zaniechania służb
Sędzia Justyna Koska-Janusz orzekła o uniewinnieniu Marcina Bustowskiego od popełnienia zarzucanego mu czynu. Stwierdziła m.in., że nie doszło do zrealizowania znamion czynu zabronionego z uwagi na jego motywację: „Celem działania oskarżonego było wyłącznie upowszechnienie informacji dotyczących bezpieczeństwa żywności, w szczególności mięsa i jego produktów, zainteresowanie opinii publicznej zagadnieniem stosowania dodatków do żywności, antybiotyków, wpływu jakości żywności na zdrowie konsumentów, wyrażenie krytycznego stosunku do stosowanych praktyk, które nie spotykają się z odpowiednią reakcją ze strony służb. W opublikowanych przez siebie materiałach w sposób jawny, nie zmanipulowany prezentował wykonywane przez siebie pomiary, których wyniki również pokazywał w sposób niezakłócony, transparentny”.
Co więcej, w uzasadnieniu do wyroku czytamy, że „na służbach państwowych i ich organach ciążą obowiązki należytego informowania społeczeństwa, w której to sferze jak wykazał raport NIK z 2019 r. istnieją zaniechania m.in. po stronie Głównego Inspektora Sanitarnego”.
