Jak podaje serwis EURACTIV.com, dyrektywa w sprawie podatku minimalnego była wstrzymywana przez węgierski rząd, który próbował wykorzystać swoje weto, aby wywrzeć presję na Unię Europejską, by ta uwolniła unijne fundusze dla Budapesztu. Na spotkaniu w Brukseli ambasadorowie państw członkowskich UE zgodzili się na formalne zielone światło dla węgierskiego planu odbudowy i zwiększania odporności o wartości kilku miliardów euro, choć pieniądze te na razie pozostaną zamrożone.
Unia Europejska jako jedna z pierwszych ma wprowadzić reformę podatkową uzgodnioną w ramach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Unijne kraje będą musiały wdrożyć przepisy do końca 2023 r. 15-proc. stawka globalnego podatku minimalnego ma mieć zastosowanie do przedsiębiorstw wielonarodowych i dużych grup krajowych w Unii, których łączne przychody finansowe wynoszą ponad 750 mln euro rocznie. W ramach szerszej umowy taka stawka docelowo ma obowiązywać w 137 państwach.
Komisja Europejska zaproponowała dyrektywę około rok temu. Międzynarodowe porozumienie podatkowe ma na celu zablokowanie globalnej konkurencji podatkowej.
Węgierski rząd zrezygnował z weta wobec dyrektywy w sprawie minimalnej efektywnej stawki podatku od osób prawnych. W ramach porozumienia między państwami członkowskimi w porównaniu z tym, co zaproponowała Komisja Europejska Węgry uzyskają dostęp do ok. 1 mld euro dodatkowych pieniędzy z unijnego Funduszu Spójności. Porozumienie w sprawie minimalnego podatku dochodowego od osób prawnych może jednak zostać zerwane przez polski rząd. Według unijnego dyplomaty Polska zastrzegła sobie prawo weta wobec dyrektywy, gdy będzie ona przechodziła w Radzie UE przez pisemną procedurę przyjmowania.