Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) chce wysłać misję na orbitę Księżyca w celu poszukiwania minerałów na naszym satelicie. Według prezesa POLSA prof. Grzegorza Wrochny przedsięwzięcie to może dojść do skutku jeszcze przed końcem tej dekady.
Potrzebne są pieniądze
Aktualnie POLSA stara się o uruchomienie środków finansowych, które zostały już dla niej zarezerwowane przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Bez tych pieniędzy nie da się rozpocząć prac przygotowawczych do lotu na orbitę Księżyca.
Po konsultacjach i burzy mózgów z firmami, uczelniami, instytutami doszliśmy do wniosku, że pierwszą polską misją na Księżyc mógłby być właśnie orbiter, który za pomocą wiązek podczerwieni skanował powierzchnię w poszukiwaniu minerałów, zwłaszcza takich, z których dałoby się uzyskiwać wodę, wodór, tlen, czyli to, co najbardziej potrzebne do zakładania baz
– powiedział prof. Wrochna.
Polscy naukowcy już testują aparaturę pomiarową, a szef POLSA zapewnia, że orbiter księżycowy można skonstruować w miarę szybko. Jego dostarczenie na orbitę Księżyca musiałoby się odbyć przy pomocy Amerykanów, a organizacja takiego lotu była jednym z tematów niedawnych rozmów z administratorem NASA Billem Nelsonem podczas jego wizyty w Polsce.
Polska Agencja Kosmiczna została utworzona w 2014 roku, jako agencja wykonawcza Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Jej budżet w 2021 roku wynosił 42 mln złotych. Do głównych zadań POLSA należy wspieranie rozwoju oraz promocja potencjału przedsiębiorstw i instytutów naukowych polskiego sektora kosmicznego, działanie na rzecz szerszego wykorzystania technologii satelitarnych w administracji publicznej, ale też udział w projektach dla poprawy potencjału obronnego Polski.