Analitycy EY i Liberty Global przygotowali raport „Wired for AI”, z którego wynika, że sztuczna inteligencja może przynieść polskiej gospodarce dodatkowe 90 miliardów dolarów rocznie. Do tego potrzeba jednak zdecydowanych inwestycji w edukację i nowe technologie.
Według analizy sztuczna inteligencja może zwiększyć wydajność pracy w przypadku aż 49 proc. stanowisk pracy i to nie tylko wśród tych bezpośrednio związanych z zaawansowanymi technologiami. W przypadku Polski odsetek ten wynosi 32 proc., bo tylko tyle stanowisk pracy w naszym kraju ma dostęp do dobrze działających sieci i odpowiednich technologii. Wykorzystanie sztucznej inteligencji w gospodarce mogłoby przynieść korzyści odpowiadające pracy 4,9 mln pracowników, generując dodatkową wartość produkcyjną na poziomie 90 mld dolarów rocznie. Eksperci wskazują jednak, że to nie oznacza utraty tych prawie 5 mln miejsc pracy, a jedynie przyniesienie polskiej gospodarce dodatkowych „rąk do pracy”, które mogą być wykorzystane do najbardziej czasochłonnych zadań, aby ludzie mogli się skupić na skomplikowanych projektach.
Według cytowanej przez PAP Doroty Gardoń z katowickiej spółki BPSC, żeby wykorzystać w pełni potencjał AI konieczne są strategiczne działania w dziedzinie edukacji i szkoleń pracowników, a także inwestycje w technologie i sieci cyfrowe.
Niewątpliwie rynek pracy będzie musiał się dostosować do nowych realiów. Niektóre zawody mogą stać się mniej potrzebne, podczas gdy inne, szczególnie te związane z technologiami informacyjnymi i zarządzaniem danymi, zyskają na znaczeniu. Edukacja i szkolenia będą kluczowe, aby AI nie stanowiła dla pracowników konkurencji, ale wydajną pomoc
– powiedziała Dorota Gardoń.
W opinii ekspertów EY i Liberty Global na przemianach związanych z AI najbardziej skorzystają osoby zaczynające karierę zawodową oraz wysokiej klasy specjaliści, a ludzie zajmujący stanowiska, na których łatwo zastosować automatyzację, jednak będą musieli zdobyć nowe kwalifikacje – szczególnie cyfrowe.