W kontekście obecnego kryzysu energetycznego i klimatycznego istnieje tendencja do postrzegania zielonego wodoru jako jednej z najbardziej realnych opcji dekarbonizacji gospodarki. Doprowadziło to do opracowania licznych projektów, które mają odpowiadać na potrzeby transformacji energetycznej. Jednym z nich jest korytarz wodorowy H2Med, które to przedsięwzięcie Komisja Europejska umieściła na liście projektów będących przedmiotem wspólnego zainteresowania (PCI), a które kwalifikują się do finansowania wspólnotowego.
Projekty energetyczne
Opublikowana 28 listopada lista PCI obejmuje łącznie 166 wybranych projektów, z których ponad połowa (85) to projekty dotyczące energii elektrycznej i inteligentnych sieci elektrycznych. Jest to również szósta lista projektów transgranicznych opublikowana przez Komisję, choć pierwsza w pełni zgodna z wytycznymi Europejskiego Zielonego Ładu. „Era finansowania przez UE infrastruktury paliw kopalnych dobiegła końca; nadszedł czas, aby zainwestować w infrastrukturę energetyczną odpowiednią dla bardziej elastycznego, zdecentralizowanego i zdigitalizowanego systemu, w którym konsumenci są również producentami, a większość naszej energii pochodzi ze źródeł odnawialnych” – podkreśliła europejska komisarz ds. energii Kadri Simson. Umieszczenie korytarza H2Med na liście PCI, która na początku 2024 r. zostanie przedstawiona Radzie i Parlamentowi Europejskiemu do zatwierdzenia, stanowi ważny krok naprzód w promowaniu tego projektu.
Korytarz wodorowy
Projekt H2Med, wcześniej znany jako BarMar, ujrzał światło dzienne w 2022 r., po tym jak próba budowy gazociągu przez Pireneje nie powiodła się, a Hiszpania rozważała budowę infrastruktury morskiej między Barceloną a Genuą. Ostatecznie wybrano dla projektu alternatywną trasę ze stolicy Katalonii do francuskiej Marsylii. Szacuje się, że instalacja rury podmorskiej będzie kosztować około 2,5 mld euro, z czego połowa ma zostać sfinansowana przez UE, dlatego krok podjęty przez organ wykonawczy UE ma kluczowe znaczenie dla rentowności przedsięwzięcia.
Pierwotny plan zakładał udział Hiszpanii, Portugalii i Francji. Potem dołączyli Niemcy. Udział Berlina znacznie zwiększył szanse na uznanie tego projektu za strategiczny, ponieważ zaczął on obejmować praktycznie połowę kontynentu. Sama infrastruktura zawiera wiele elementów, które można uznać za projekt będący przedmiotem wspólnego zainteresowania: komplementarność na wewnętrznym rynku energii, wsparcie dla osiągnięcia celów energetycznych w 2050 r., impuls do rezygnacji z paliw kopalnych, transgraniczność.
Cały korytarz składa się z projektu budowy infrastruktury wewnętrznej w Portugalii, Hiszpanii, Francji i Niemczech. Obejmuje on również dwa transgraniczne połączenia międzysystemowe: między Portugalią a Hiszpanią – planowane połączenie z Celorico da Beira do Zamory oraz między Hiszpanią a Francją – słynne już połączenie z Barcelony do Marsylii, które będzie miało 455 km długości. Pierwsze z nich będzie miało maksymalną przepustowość 0,75 mln ton odnawialnego wodoru i długość 248 km. Drugie – maksymalną przepustowość 2 mln ton i długość 455 km. Oprócz możliwości uzyskania dostępu do finansowania UE, nadanie projektowi statusu PCI ma też inne zalety, ponieważ przyspiesza procedury wydawania pozwoleń na budowę. Pozwala również na szybsze przetwarzanie wymaganych ocen środowiskowych oraz na przejęcie procedur administracyjnych przez organ krajowy.
forbes.es