Zdaniem Łukasza Sawickiego z resortu klimatu i środowiska budowa elektrowni jądrowej w naszym kraju będzie opłacalna zarówno w krótkim, jak i w długim terminie, jednak zakres tej opłacalności będzie mocno uzależniony od ostatecznie przyjętego modelu biznesowego.
Według eksperta jedną z niewątpliwych oszczędności elektrowni jądrowej będzie obniżenie ceny energii elektrycznej dla odbiorców końcowych, co wynika z „ekstremalnie niskich” kosztów produkcji prądu z atomu.
– Większym wyzwaniem są tutaj koszty kapitałowe, które trzeba dodać w przypadku takiej inwestycji. Najdroższe jest bezpieczeństwo energetyczne, a energetyka jądrowa jest stabilnym i przez to najcenniejszym źródłem energii – powiedział Łukasz Sawicki na antenie radiowej Jedynki.
Przedstawiciel Departamentu Energii Jądrowej powiedział, że aktualnie rząd bierze pod uwagę różne sposoby finansowania polskiego atomu. Jednym z nich jest zbudowanie elektrowni jądrowej przez państwo, a tuż przed przyłączeniem jej do sieci sprzedanie odbiorcom końcowym, czyli przedsiębiorcom, przemysłowi lub samorządom. W grę wchodzą również mniejsi odbiorcy energii, czyli pośrednio mogłyby to być gospodarstwa domowe.
Aktualnie Polska jest na etapie zaawansowanych przygotowań do wybudowania pierwszej elektrowni jądrowej. W inwestycję najprawdopodobniej zostaną zaangażowani Amerykanie. Partnerem budowy polskiej elektrowni atomowej być może będzie amerykańska firma Westinghouse, która jest najbliżej przekonania Warszawy do swojej oferty.
Rząd promuje energię jądrową. Startuje kampania edukacyjna
Polskie Radio Jedynka