Prezydent Meksyku wydał dekret, który przekazuje rządowi kontrolę nad krajowymi złożami litu.

Ustawa regulująca kwestię nacjonalizacji znajdujących się na terytorium Meksyku zasobów litu została przyjęta już w kwietniu ubiegłego roku. Teraz prezydent Andres Manuel Lopez Obrador zdecydował o przejęciu kontroli nad nimi przez resortowi energii. W najbliższym czasie urzędnicy przystąpią do konkretnych działań mających na celu wykonanie postawionego im zadania.

Rząd przejął kontrolę nad 235 tys. hektarów w leżącym przy granicy z USA stanie Sonora. Zlokalizowano tam strefę wydobywczą nazwaną Li-MX 1. Wstępne badania mówią, że można będzie w niej pozyskać 1,7 mln ton litu. Szacuje się, że ich wartość sięgnie równowartości 653 mld dolarów.

Obecnie kilkanaście zagranicznych firm posiada już koncesje na eksploatację złóż. Władze zapowiadają jednak, że będą bardzo skrupulatnie dokonywać przeglądu ewentualnych kontrahentów przed wyborem partnera do realizacji inwestycji.

Lit jest surowcem, który w najbliższych latach może odegrać kluczową rolę w transformacji energetycznej krajowych gospodarek. Ten metal jest niezbędny do produkcji baterii używanych m.in. w samochodach elektrycznych.

greencarcongress.com, Reuters

Poprzedni artykułCzy „Wieloryb” zasługuje na Oscara?
Następny artykułSzef Komisji Europejskiej straszy głodem i wojnami