fbpx
środa, 27 września, 2023
Strona głównaArchiwumO sile polskiej gospodarki stanowić będą prywatne inwestycje

O sile polskiej gospodarki stanowić będą prywatne inwestycje

Szybki wzrost polskiej gospodarki był w ostatnich latach napędzany głównie konsumpcją. Swoje zrobiły programy społeczne, obniżki stawek podatkowych i bardzo dobra sytuacja na rynku pracy. W portfelach Polaków było więcej pieniędzy, które chętnie wydawali. Dla wielu z nich była to okazja, aby uwierzyć we własne państwo, od którego przez lata słyszeli, że nic się nie da dla nich zrobić, a pieniędzy nie ma i nie ma co liczyć na to, że będą. Okazało się, że te pieniądze były, wystarczyło uszczelnić system podatkowy, a szczególnie załatać potężną dziurę w VAT. Rola popytu jako silnika napędowego naszej gospodarki jednak maleje, społeczeństwo jest zamożniejsze, większa część dochodu przekształca się w oszczędności niż w bieżące wydatki. To zaś wygasza dynamikę konsumpcji.

Teraz pora na dobre odpalić inny silnik, czyli inwestycje przedsiębiorstw. Dotąd nie było z tym najlepiej. Ostatnie dane GUS pokazują, że stopa inwestycji, czyli nakłady na środki trwałe w relacji do PKB, nie przekraczają poziomu 20 proc. Rok 2019 został zamknięty wynikiem 18,8 proc., jeśli chodzi o ten wskaźnik. Rewelacji zatem nie ma, zważywszy że plany rządu były i są znacznie bardziej ambitne. Wskazują na to obietnice premiera z wygłoszonego na początku tej kadencji Sejmu expose. Szef rządu zapewniał w tym wystąpieniu: „(…) wprowadzimy kolejne ulgi inwestycyjne dla najmniejszych przedsiębiorców, na przykład możliwość natychmiastowego rozliczenia kosztów inwestycji w środki trwałe, bez konieczności długotrwałej i wiążącej się z formalnościami amortyzacji”.

Zapowiedzi Mateusza Morawieckiego na konkrety przekuć mają resorty finansów i rozwoju. Polski system podatkowy wciąż zawiera wady, jeśli chodzi o opodatkowanie inwestycji, decyduje kryterium fiskalne, a zapomina się o tym, że rozwiązania podatkowe mogą służyć także innym celom. Poprzez odpowiednio sformułowane regulacja można stymulować przedsiębiorców do podejmowania pożądanych działań, takich właśnie jak inwestycje. Odczuwalne zmniejszenie ciężaru podatkowego dla pomiotu, który rozwija swój potencjał produkcyjny, czy angażuje środki w nowe technologie, powinno mieć w tych okolicznościach priorytet. Nieraz pisałem także o tym, że owo wsparcie nie może mieć charakteru pozornego, w efekcie którego owe ulgi skutkują raczej wzrostem ryzyka podatkowego niż realnym wsparciem dla biznesu. To zadanie niełatwe, bo dla rządzących liczą się też kwestie stabilności finansów publicznych.

W tym miejscu warto wspomnieć, że polityka fiskalna w Polsce wymaga uelastycznienia, nie zapewniają go sztywne reguły, krępujące nawet dobre posunięcia dla gospodarki. Tej kwestii zaradzić może powołanie organu zwanego roboczo Radą Polityki Fiskalnej (RPF). Tego typu ciała występują w wielu państwach Unii Europejskiej. Zasiadają w nich specjaliści od polityki fiskalnej właśnie i to oni w dużej mierze oddziałują na kształtowanie finansów publicznych. Oczywiście RPF musi mieć jakieś jasno ustalone ramy prawne dla swojego funkcjonowania, podobnie jak ma je Rada Polityki Pieniężnej, której działanie w polskich realiach sprawdza się bardzo dobrze.

Ostatnio dołączyliśmy do grona państw, którym udało się uplasować na rynku swój dług z ujemnym oprocentowaniem. Oznacza to, że oddamy mniej pieniędzy, niż pożyczyliśmy. To pokazuje, że nasza gospodarka postrzegana jest pozytywnie przez inwestorów, a jej perspektywy oceniane są jako co najmniej dobre. Aby tę sytuację utrzymać, potrzebne są odważne działania, także jeśli chodzi o wsparcie przedsiębiorstw. Powinny być one właściwie zaadresowane i dobrze sprofilowane, tak aby służyły przede wszystkim budowaniu efektywnego kapitału narodowego. Polskie firmy na to czekają, ich zasoby ulokowane na bankowych kontach sięgają setek miliardów złotych. Trzeba zatem stworzyć zachęty, aby przedsiębiorcy przynajmniej ich część przeznaczyli na inwestycje.

INNE Z TEJ KATEGORII

Jaka Europa u progu zmian? XXXII Forum Ekonomiczne za nami

Tegoroczna odsłona największej konferencji polityczno-gospodarczej w Europie Środkowej i Wschodniej przyciągnęła ponad 5000 uczestników z 70 państw świata i udostępniła zainteresowanym platformę do dyskusji na ponad 540 debatach. W Forum Ekonomicznym w Karpaczu wzięli udział kluczowi politycy, menadżerowie, samorządowcy, naukowcy, reprezentanci organizacji pozarządowych oraz innych obszarów życia społecznego. Wydarzenie, jak co roku, było platformą dla prowadzenia dialogu we wszystkich łączących ich obszarach.

Ile będzie kosztować transformacja Polski w kierunku „zielonej” gospodarki? Forum Ekonomiczne

Przed bankami stoi wiele wyzwań. Wakacje kredytowe, niekorzystne wyroki TSUE dotyczące kredytów frankowych, zbliżające się wprowadzenie wskaźnika WIRON i presja na „zieloną” gospodarkę wymagają wypracowania strategii działań na najbliższe lata – wynika z prognoz ekspertów PKO Banku Polskiego. Mówił o tym podczas XXXII Forum Ekonomicznego w Karpaczu wiceprezes tego banku Andrzej Kopyrski.

Nowy wymóg finansowania długoterminowego dla banków. Forum Ekonomiczne

Nowy wymóg dotyczący finansowania długoterminowego jest elementem szerszych działań nadzoru finansowego związanych z dążeniem do docelowego optymalnego modelu finansowania potrzeb mieszkaniowych – powiedział podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski.

INNE TEGO AUTORA

RAPORT: Banki centralne wobec podwyższonej inflacji

Patrząc na wskaźnik inflacji, można odnieść wrażenie, że jakaś maszyna przeniosła nas o kilka dekad do tyłu. Polski odczyt dynamiki cen jest najwyższy od 20 lat, inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych osiągnęła poziom niewidziany tam od ponad trzech dekad. Podobnie jest w strefie euro. Niemcy mają inflację porównywalną z tą z początku lat 90. Dziennikarze pytają ekonomistów i polityków, kiedy ceny wyhamują i wszystko wróci do normy.
11 MIN CZYTANIA

DEBATA WIDEO: Skąd ta inflacja? Odpowiadają Kluza, Liberadzki, Sokal

Nie wiesz, skąd ta inflacja? Obejrzyj naszą debatę z udziałem wybitnych ekspertów. Wiele pytań i równie dużo trafnych odpowiedzi!

Prof. Dariusz Gątarek: „Przyczyn inflacji szukałbym poza Polską” [WYWIAD]

O bieżącej sytuacji gospodarczej w Polsce rozmawiamy z prof. Dariuszem Gątarkiem, światowej renomy ekonomistą zajmującym się tematyką zarządzania ryzykiem i wyceną pochodnych instrumentów finansowych. Byłym doradcą prezesa NBP Sławomira Skrzypka.
5 MIN CZYTANIA