O wstrzymaniu dostaw ropy z Rosji do Polski poinformowała Polska Agencja Prasowa, powołując się na komunikat Orlenu. Potwierdzenie tej wiadomości zamieścił też na Twitterze prezes koncernu, Daniel Obajtek.
– Skutecznie zabezpieczamy dostawy surowców. Rosja wstrzymała dostawy ropy do Polski, na co jesteśmy w pełni przygotowani. Z Rosji pochodziło już tylko 10% surowca i zastąpimy go ropą z innych kierunków. To efekt dywersyfikacji, którą przeprowadziliśmy w ciągu ostatnich lat – napisał Obajtek.
Orlen zapewnia, że jest przygotowany na taką sytuację, a dostawy do rafinerii koncernu będą realizowane drogą morską. Chodzi tu o surowiec wydobywany i sprowadzany z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, Zatoki Perskiej i Meksykańskiej.
Jeszcze w 2015 roku rosyjska ropa stanowiła blisko 100 proc. z całej, trafiającej do Orlenu. Od tamtego czasu spółka systematycznie zmniejszała jej udział w produkcji swoich paliw. Wraz z końcem stycznia obecnego roku wygasł kontrakt na dostawy od koncernu Rosnieft. Do dziś ropa z Rosji trafiała do Polski na mocy umowy z firmą Tatnieft, która wygasa w przyszłym roku.
PAP, Twitter
