fbpx
piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaEnergetykaWschodnia Afryka stawia na geotermię

Wschodnia Afryka stawia na geotermię

Kenia jest obecnie siódmym największym producentem energii geotermalnej na świecie i przeciera szlaki w Afryce Wschodniej.

Jak czytamy w serwisie EuroNews.com, w kenijskiej Olkarii, na skraju Parku Narodowego Hell’s Gate, znajduje się pięć elektrowni geotermalnych, które wytwarzają około 800 MW energii. To wystarczy do zasilenia ponad 4 mln gospodarstw domowych rocznie. Eksploracja geotermalna wymaga oczywiście inwestycji. Jeden odwiert kosztuje około 500 mln USD. W geotermię w Kenii inwestuje m.in. Japonia. Za to cena energii geotermalnej jest bardzo niska i jest to energia czysta, bez emisji dwutlenku węgla.

– Przez ostatnie trzy lata mieliśmy wiele susz, ale kraj nie odczuł wpływu suszy dzięki wytwarzaniu energii z instalacji geotermalnych w Kenii – mówi Cyrus Karingithi z Geothermal Resource Development w Kengen. – Nasz potencjał geotermalny wynosi 10 GW z 23 lokalizacji, a to, co do tej pory zainstalowaliśmy, pochodzi tylko z dwóch lokalizacji, tutaj w Olkarii i małej elektrowni w Eburru. Mamy więc ogromny potencjał, który jest niewykorzystany. Nie sądzę, abyśmy wykorzystywali nawet jeden procent – dodaje.

Również sąsiednia Etiopia ma duży potencjał geotermalny. Szacuje się go również na około 10 GW energii elektrycznej. Z kolei w Dżibuti na razie produkcja energii geotermalnej jest w powijakach. Ale potencjał kraju sięga 1 GW, podczas gdy zapotrzebowanie na energię elektryczną wynosi zaledwie kilkaset megawatów. Jest więc duże pole do inwestycji.

Ogromne podziemne ciepło Afryki Wschodniej napędza rewolucję w zakresie zielonej energii, prowadząc kraj po kraju w kierunku coraz większej produkcji energii odnawialnej.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Amerykańskie wsparcie dla budowy SMR-ów w Polsce

Czyste, niedrogie i bezpieczne źródła energii jądrowej, tj. małe reaktory modułowe (SMR) w technologii BWRX-300, staną się niebawem jednym z filarów bezpieczeństwa i rozwoju Polski – przekonywali podczas wspólnej konferencji Atlantic Council, Orlen Synthos Green Energy oraz Nuclear Energy Institute przedstawiciele administracji rządowej oraz dyplomacji USA.
2 MIN CZYTANIA

Czy węgiel pozostanie w złożu?

Związkowcy sprzeciwiają się unijnej polityce energetyczno-klimatycznej, której rezultatem będzie zmniejszanie wydobycia węgla (w tym przypadku brunatnego) oraz redukcja zatrudnienia.
< 1 MIN CZYTANIA

Walka z globalnym ociepleniem trwa, a Chiny robią swoje

W 2023 roku władze Państwa Środka mocno postawiły na rozwój energetyki opartej o węgiel, co stawia pod znakiem zapytania możliwość realizacji przez Chiny celów klimatycznych wyznaczonych na rok 2030.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Etapy rozwoju Unii

Niektórzy zarzucają mi, że bez powodu nienawidzę Unii Europejskiej. Albo uważają, że nawet jeśli mam jakiś powód, to nie mam racji, bo przecież Unia jest taka wspaniała i chce wyłącznie naszego dobrobytu. To kompletna nieprawda.
5 MIN CZYTANIA

Sri Lanka nie tylko tuk tukiem

Podczas targów książki w Łodzi, na których odbyła się prapremiera mojej najnowszej książki „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”, jedna z czytelniczek napomknęła, że planuje wyjazd na Sri Lankę. Odpowiedziałem, że właśnie cały styczeń przebywałem w tym kraju i co nieco wiem o wyspie. Kobieta spytała mnie, czy da się tam przeżyć za 20 dolarów. Spytałem, czy ma na myśli jeden dzień, ale po jej minie wywnioskowałem, że chyba myślała o znacznie dłuższym okresie czasu. Stwierdziłem, że jeden dzień jedna osoba może jakoś przeżyć za tę kwotę, ale na pewno nie cała rodzina przez miesiąc.
7 MIN CZYTANIA

Ludzie nie chcą mieszkać w wiatrakowym lesie [WYWIAD]

Wiatraki oznaczają dewastację terenu w obrębie wielu kilometrów, zabijają ptaki, a ludziom nie dają normalnie żyć – mówi Tomasz Berliński, mieszkaniec pięknych przyrodniczo terenów gminy Górowo Iławeckie, gdzie ma powstać elektrownia wiatrowa.
8 MIN CZYTANIA