Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że choć Narodowy Fundusz Zdrowia przekazał Agencji Badań Medycznych ponad 888 mln zł, to pożytek z jej działalności dla pacjentów był niewielki. Co więcej, w latach 2023-2025 NFZ planuje przekazać ABM kolejne 1,3 mld zł, mimo że nie oceniała ona korzyści finansowych, jakie wspierane przez nią badania przynoszą budżetowi państwa i systemowi ochrony zdrowia. A taki obowiązek wynika z ustawy.
ABM nie prowadziła własnych badań
Utworzona w 2019 r. Agencja Badań Medycznych ma – zgodnie z ustawą – realizować zadania zlecane przez ministra zdrowia i własne badania naukowe oraz prace rozwojowe, a także finansować projekty wyłonione w drodze konkursu. Tymczasem w okresie objętym kontrolą NIK (marzec 2019 – czerwiec 2022) ABM nie inicjowała i nie prowadziła własnych badań, mimo zapewnionych na ten cel środków. Działania Agencji skupiały się przede wszystkim na organizowaniu konkursów, wyborze projektów badawczych i ich finansowaniu.
Nie zapomniano natomiast o sowitym wynagrodzeniu dla szefów agencji. W rezultacie wpisania ABM na listę podmiotów o szczególnym znaczeniu dla państwa, wynagrodzenie jej prezesa wzrosło w 2020 r. o ponad 58 proc., a w 2022 r. o niemal 96 proc. – do 47 tys. zł miesięcznie brutto. Same koszty funkcjonowania ABM w latach 2019-2022 (do 30 czerwca) wyniosły 49,1 mln zł, a z każdym kolejnym rokiem były wyższe – podaje NIK.
Brak korzyści finansowych
Co jednak najistotniejsze, w okresie objętym kontrolą NIK „większość dofinansowanych przez Agencję projektów badawczych wciąż była w trakcie realizacji, wobec tego nie uzyskano dzięki nim nowych rozwiązań systemowych w ochronie zdrowia. ABM nie miała informacji, czy wspierane przez nią badania przyniosą korzyści finansowe budżetowi państwa i systemowi ochrony zdrowia, choć zgodnie z przepisami powinna co roku przeprowadzać analizy w tym zakresie”.
Źródło: NIK.gov.pl