„The Wall Street Journal”, który jako pierwszy doniósł o szczycie, powołując się na „dyplomatów zaangażowanych w dyskusję”, napisał, że rozmowy odbędą się 5 i 6 sierpnia w mieście Dżudda z udziałem około 30 krajów. Wśród zaproszonych miały znaleźć się kraje zachodnie i rozwijające się.
Ukraiński 10-punktowy plan pokojowy obejmuje m.in. przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy, wycofanie wojsk rosyjskich, uwolnienie wszystkich więźniów, trybunał dla odpowiedzialnych za agresję i gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Dziennik napisał, że ukraińscy i zachodni urzędnicy mają nadzieję, iż wspólne działania mogą zakończyć się szczytem pokojowym jeszcze w tym roku, na którym światowi przywódcy podpiszą wspólne zasady rozwiązania konfliktu.
Polska potwierdziła udział w szczycie
Według agencji Associated Press Rosja nie została zaproszona na szczyt. Wielka Brytania, RPA, Polska i UE potwierdziły już swoją obecność, zrobił to także doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan.
Zachodni dyplomaci mówią nieoficjalnie, że Arabia Saudyjska została wybrana na gospodarza tej rundy rozmów częściowo w nadziei przekonania Chin do udziału. Mają one bliskie powiązania z Arabią Saudyjską. Same Chiny nie skomentowały na razie wydarzenia.
Rosja zapowiedziała, że będzie uważnie śledzić rozmowy w Arabii Saudyjskiej. – Trzeba w pełni zrozumieć, jakie są postawione cele postawione i o czym tak naprawdę organizatorzy planują rozmawiać – powiedział rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow, dodając, że wszelkie próby promowania pokojowego rozwiązania „warte są pozytywnej oceny”. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział niedawno, że nie może być zawieszenia broni, w czasie gdy siły ukraińskie są „w ofensywie”.
Arabia Saudyjska chce podnieść swoją pozycję
Planowany szczyt następuje po wizycie prezydenta Zełenskiego na szczycie Ligi Arabskiej w Dżuddzie w maju. Miał tam wywierać nacisk na te kraje, by poparły Kijów. Narody arabskie i latynoamerykańskie w dużej mierze pozostały neutralne w konflikcie, częściowo z powodu ich powiązań wojskowych i gospodarczych z Moskwą i panujących tam nastrojów antyamerykańskich.
Arabia Saudyjska utrzymuje również bliskie stosunki z Rosją w ramach grupy OPEC+. Ale prowadzenie takich rozmów pomaga podnieść rangę saudyjskiego następcy tronu – księcia Mohammeda bin Salmana, który osiągnął niedawno, przy współpracy Chin, porozumienie ze śmiertelnym wrogiem Iranem.
W czasie wojny pojawiły się wcześniej inne plany pokojowe, przygotowały je osobno m.in. Chiny, Indonezja i kraje afrykańskie. Nad planem pokojowym pracuje także papież Franciszek.
Aljazeera.com, Politico.eu, KR