fbpx
sobota, 27 kwietnia, 2024
Strona głównaBiznesBlack Friday coraz bardziej online

Black Friday coraz bardziej online

W tym roku w Black Friday stacjonarne sklepy z elektroniką odnotowały o 43 proc. mniejszy ruch niż dwa lata temu, z kolei w 2020 r. był on aż o 61 proc. mniejszy niż w 2019 roku – wynika z analizy UCE RESEARCH i Proxi.cloud. W tym roku, 81,3 proc. klientów odwiedziło tylko jeden sklep.

Z analizy zachowań ponad 180 tys. Polaków, którzy odwiedzili w Black Friday w ponad tysiąc sklepów, wynika, że sklepy stacjonarne ze sprzętem elektronicznym miały o 43 proc. słabszy ruch niż w 2019 roku.

Jak zauważył Mateusz Chołuj z Proxi.cloud, tegoroczny wynik i tak jest wyższy niż odnotowany w 2020 roku. – Wówczas z powodu lockdownu było aż o 61 proc. mniej wizyt niż w 2019 roku – stwierdził.

Dodał, że nie spodziewa się w przyszłym roku powrotu do stanu z 2019 roku. – W przypadku tej kategorii klienci zdążyli już trwale zmienić swoje nawyki. Część z nich przeniosła się do kanału online, gdzie dokonują właściwych zakupów. Przez to straty branży nie muszą być tak duże, jak wynika to z danych dotyczących samych wizyt w stacjonarnych placówkach – ocenił ekspert.

Z analizy wynika, że zmniejszyła się również liczba unikalnych klientów, którzy odwiedzili sklepy z akcesoriami RTV AGD. W 2020 roku nastąpił spadek o 58,6 proc. względem 2019 roku. Natomiast w tym roku było o 44,6 proc. mniej osób niż dwa lata temu.

Według Chołuja, mniejsza liczba odwiedzanych sklepów w pandemii może wynikać z tego, że klienci dowiadywali się o promocji zawczasu i szli do placówki tylko po to, aby sfinalizować transakcję lub obejrzeć produkt przed zakupem.

Jak podał, w tym roku aż 81,3 proc. klientów poszło tylko do jednego sklepu ze sprzętem elektronicznym w trakcie Black Friday. Przed pandemią było to 78,4 proc. Z kolei dwa punkty sprzedaży odwiedziło tym razem 15,9 proc. osób, poprzednio – 13,4 proc., a w 2019 roku – 17,9 proc. Natomiast trzy lub więcej placówek zaliczyło 2,8 proc. kupujących w tym roku, 2 proc. – zeszłym razem, a 3,7 proc. – przed dwoma laty.

Zdaniem Adama Grochowskiego z Proxi.cloud, tu również widać odbicie w 2021 roku względem 2020 roku. – Jednak nie jest ono na tyle silne, aby można było mówić o powrocie do normalności i wynikach sprzed pandemii. Klienci już nie tak chętnie chodzą po sklepach, porównując towar – wskazał.

Zwrócił uwagę, że w rozbiciu wizyt na cały tydzień w ramach Black Week, widać spore różnice. – W 2019 roku aż 58 proc. wizyt miało miejsce w piątek. Natomiast w 2020 roku i 2021 roku było to już tylko kolejno 49 proc. oraz 51 proc. – stwierdził.

Według eksperta te wyniki wskazują na ostrożniejsze zachowanie konsumentów. – Woleli oni opuścić największe zatłoczenie w Black Friday i skorzystać z promocji następnego dnia, co umożliwiały im sklepy, często przedłużając atrakcyjne oferty – wyjaśnił.

Dodał, że przed dwoma laty w czarny piątek odnotowano prawie o połowę wyższy ruch w sklepach RTV AGD w porównaniu do soboty, która po nim nastąpiła, natomiast w trakcie pandemii ruch rozkładał się po równo między piątkiem a sobotą.

Według Grochowskiego, powrót Polaków do sklepów stacjonarnych jest widoczny. – Liczby jednak wskazują na to, że trudno będzie tradycyjnemu handlowi odbudować pozycję sprzed pandemii – wskazał.

Jak ocenił, powodem zniechęcającym Polaków do częstszych wizyt w sklepach, oprócz trwającej pandemii, jest niepewność finansowa spowodowana inflacją.

Do analizy wykorzystano dane zebrane za pomocą tzw. geofencingu w 1056 sklepach należących do czterech największych tego typu sieci, tj. Media Expert, Media Markt, Neonet i RTV Euro AGD. W badaniu przedstawiono procentowe różnice w liczbie wizyt, unikalnych klientów i sklepów odwiedzonych przez Polaków w badanych okresach. Wyniki z 2020 roku oraz 2021 roku odniesiono do 2019 roku.

PAP

INNE Z TEJ KATEGORII

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

– Produkujemy rocznie trzy miliony ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE – zaznacza Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG). Według niego, wysoka jakość rodzimego drobiu predestynuje go do sprzedaży nawet na tak wymagających rynkach jak Japonia czy Hongkong.
4 MIN CZYTANIA

Rosnące koszty działalności największym problemem mikroprzedsiębiorstw i małych firm

Ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej otwierają ranking obecnych obaw mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Nieznacznie mniej wskazań dotyczy problemu nierzetelnych kontrahentów
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Czas na XXI wiek w kolejowym bezpieczeństwie

W Polsce około 40 proc. linii kolejowych ma zostać wyposażone w Europejski System Sterowania Pociągiem (ETCS). Jest on potocznie nazywany sygnalizacją kabinową i gwarantuje między innymi to, że pociąg nie przejedzie „czerwonego światła”.
8 MIN CZYTANIA

Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

– Produkujemy rocznie trzy miliony ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE – zaznacza Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG). Według niego, wysoka jakość rodzimego drobiu predestynuje go do sprzedaży nawet na tak wymagających rynkach jak Japonia czy Hongkong.
4 MIN CZYTANIA

Rosnące koszty działalności największym problemem mikroprzedsiębiorstw i małych firm

Ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej otwierają ranking obecnych obaw mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Nieznacznie mniej wskazań dotyczy problemu nierzetelnych kontrahentów
4 MIN CZYTANIA