Rok temu BMW zaczął sprzedawać swoje samochody, w których podgrzewanie foteli było możliwe na specjalnych zasadach.
Trzeba płacić za funkcję, którą już masz
Pojazdy były wyposażone w tę funkcję, ale mogli z niej korzystać klienci, którzy zapłacili więcej za auto. Samochody kupione w niższej cenie posiadały możliwość uruchomienia opcji podgrzewania foteli po wniesieniu dodatkowej, cyklicznej opłaty w wysokości 18 dolarów miesięcznie.
Ten model rozliczeń wywołał dużą falę krytyki wśród klientów. Byli niezadowoleni, że muszą zapłacić dodatkowo za coś, co było na wyposażeniu auta.
Abonament zostaje
BMW ostatecznie wycofał się z subskrypcyjnych opłat za podgrzewane siedzenia, ale jednocześnie koncern zapowiedział, że będzie rozszerzał ten model rozliczeń na inne funkcje samochodów swojej marki. W abonamencie będą dostępne przede wszystkim rozszerzone możliwości oprogramowania samochodów, takie jak funkcja nagrywania wideo z kamer czy wspomaganie przy parkowaniu. Władze firmy twierdzą, że użytkownicy mają coraz większe zrozumienie dla dodatkowych płatności za tego typu udogodnienia.
autocar.co.uk, theverge.com
