Li Hui przez dziesięć lat – od 2009 do 2019 r. – był ambasadorem Chin w Moskwie, a wcześniej w Kazachstanie. Dziś jest chińskim przedstawicielem ds. euroazjatyckich.
Według CNN objazd Li Hui po europejskich stolicach jest efektem rozmowy między prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Obaj przywódcy rozmawiali w kwietniu telefonicznie, po raz pierwszy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Pekin rozgrywa wojnę po swojemu
W pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainie Pekin opublikował 12-punktowy dokument, w który wezwał do kompleksowego zawieszenia broni. Chiński „plan pokojowy” spotkał się ze sceptycyzmem na Zachodzie. Podkreśla się, że w dokumencie zabrakło potępienia rosyjskiej agresji na Ukrainę, choć mowa jest w nim o poszanowaniu integralności i suwerenności państw.
Chiny od początku wojny próbują kreować się na mediatora, jednocześnie retorycznie wspierając Rosję i traktując konflikt jak element rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi.
Rosyjski prezydent Władimir Putin podczas marcowego spotkania z Xi w Moskwie – pierwszego w cztery oczy od początku wojny na Ukrainie – powiedział, że Rosja jest otwarta na proces negocjacyjny i szanuje chiński plan pokojowy. Otwartość na rozmowy z Chinami wyraża także Ukraina.
Komentatorzy podkreślają, że chińskie działania nie przyniosą przełomu w wojnie, ale pokazują zwiększanie zaangażowania Chin i obecności w tym obszarze.