Oznacza to, że osiągnęła poziom najwyższy od 2015 roku, gdy na Moskwę spłynęły sankcje po zajęciu Krymu i udzieleniu wsparcia dla separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy.
Największym problemem dla Rosjan, zwłaszcza tych o niskich dochodach, są ceny żywności. One zwiększyły się średnio o 19,5 procent. Makaron podrożał o 25 procent, masło o 22 procent, cukier o 70 procent, a warzywa o 25 procent.
Materiały budowlane drożeją o 32 procent, a elektronika o 40 procent.
Sytuacja ta jest przede wszystkim efektem ograniczeń nałożonych przez społeczność międzynarodową po inwazji na Ukrainę oraz zaburzeniu przez konflikt łańcuchów dostaw.
Agencje analityczne szacują, że inflacja w Federacji Rosyjskiej może dalej rosnąć aż do poziomu ok. 24 procent, który zostanie osiągnięty latem.
Wcześniej rząd szacował, że jej średnioroczna wysokość wyniesie 4 procent.
themoscowtimes.com