Opublikowany w poniedziałek (3 października) na Twitterze wpis Muska dotyczący planu pokojowego brzmi: „Pokój Ukraina-Rosja:
– Ponowne wybory w anektowanych regionach pod nadzorem ONZ. Rosja odchodzi, jeśli taka jest wola ludzi.
– Krym formalnie należy do Rosji, tak jak było od 1783 r. (do pomyłki Chruszczowa).
– Zapewnione dostawy wody na Krym.
– Ukraina pozostaje neutralna”.
Pod tym postem pojawiła się sonda z odpowiedziami: „tak” lub „nie”. Do godziny 5 we wtorek zagłosowano w niej ponad 2 mln razy. Większość głosujących (61,3 proc.) nie zgodziło się z tymi propozycjami.
„Spróbujmy więc tego: wola mieszkańców Donbasu i Krymu powinna decydować o tym, czy są częścią Rosji czy Ukrainy?” – to druga sonda, którą opublikował Musk. W tej oddano ponad 1,6 mln głosów, z czego większość (57,3 proc.) było na tak.
Musk zasugerował również, że świat powinien formalnie uznać Krym – zaanektowany przez Rosję w 2014 roku – jako część Rosji. Najbogatszy człowiek na świecie roku 2022 (według magazynu „Forbes”) ostrzegł, że konflikt może zakończyć się wojną nuklearną, choć dodał, że jest to „mało prawdopodobne”.
Prezydent Zełenski odpowiedział Muskowi własnym sondażem, pytając: „Który @elonmusk podoba ci się bardziej? Ten, który popiera Ukrainę [lub] Ten, który popiera Rosję?”.
W tej ankiecie w ciągu ośmiu godzin zagłosowano ponad 1,5 mln razy – zdecydowana większość głosów (81,8 proc.) opowiedziała się za pierwszą opcją.
Publikacje Muska spotkały z powszechną krytyką. Rosyjski arcymistrz szachowy Garry Kasparow napisał: „To jest moralny idiotyzm, powtórzenie propagandy Kremla, zdrada ukraińskiej odwagi i poświęcenia”.
„Jedyny wynik jest taki, że teraz żaden Ukrainiec NIGDY nie kupi twojej p***nej, gównianej Tesli. Powodzenia” – w ten sposób na sondę Muska zareagował ustępujący ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk. Dodał też: „Odp***ol się, to moja bardzo dyplomatyczna odpowiedź dla ciebie”.
Na początku rosyjskiej inwazji firma Muska, zajmująca się internetem satelitarnym, wysłała sprzęt na Ukrainę. Dzięki temu zyskał on tam popularność, a następnie został zaproszony przez Zełenskiego do odwiedzenia kraju po zakończeniu wojny z Rosją.
Biznesmen opublikował swoją ankietę w czasie, kiedy ma złożyć zeznania przed rozprawą, która ma się rozpocząć 17 października. Twitter pozywa go po tym, gdy zrezygnował z zakupu tej platformy o wartości 44 mld dolarów. Twitter ma nadzieję, że sąd w Delaware nakaże Muskowi dokończenie przejęcia po uzgodnionej cenie 54,20 dolarów za akcję.
BBC/Reuters/Twitter/KR