„Używanie na własny użytek” jest jednak nadal zakazane, chociaż zwolennicy przepisów twierdzą, że złagodzenie przepisów skutecznie dekryminalizuje marihuanę.
Rząd ma nadzieję, że rozwój lokalnego handlu konopiami indyjskimi pobudzi rolnictwo i turystykę. Rozdaje nawet milion sadzonek konopi indyjskich obywatelom, aby zachęcić ich do sadzenia.
„To szansa dla ludzi i państwa na zarabianie na marihuanie i konopiach” – zapowiedział w maju na swoich kontach w mediach społecznościowych Anutin Charnvirakul, wicepremier i minister zdrowia Tajlandii. Udostępnił na Facebooku zdjęcie dania z kurczaka gotowanego z konopiami indyjskimi, dodając, że każdy może je sprzedawać , jeśli będzie przestrzegał określonych zasad. Główną jest to, że produkty muszą zawierać mniej niż 0,2% tetrahydrokannabinolu (THC) – związku, który daje użytkownikom uczucie „haju”.
Gospodarstwa domowe mogą uprawiać do sześciu roślin doniczkowych konopi w domu, jeśli zarejestrują się w urzędach, również firmy mogą uprawiać roślinę za pozwoleniem. Będzie można również zamówić w restauracjach dania i napoje z konopiami indyjskimi, a kliniki w całym kraju mogą swobodniej oferować konopie indyjskie jako środki lecznicze. Tajlandia w 2018 roku, jako pierwsza w Azji, zalegalizowała medyczne użycie konopi indyjskich.
Jednak używanie narkotyku do użytku osobistego jest nadal nielegalne. Urzędnicy ostrzegają ludzi przed jej paleniem w miejscach publicznych, mówiąc, że jest to uważane za „uciążliwość publiczną”, a przestępcy ryzykują aresztowaniem.
Rząd zamierza również uwolnić około 4000 więźniów skazanych za przestępstwa związane z konopiami indyjskimi.Szerszy projekt ustawy o kontroli konopi jest obecnie rozpatrywany w parlamencie Tajlandii.
Konopie w Tajlandii, z jej całorocznym klimatem tropikalnym, są powszechnie stosowane w tradycyjnych lekach.
BBC/KR