fbpx
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024
Strona głównaŚwiatTajwan wybiera przyszłość relacji z Chinami. Ostatnie dni kampanii

Tajwan wybiera przyszłość relacji z Chinami. Ostatnie dni kampanii

To ostatnie dni kampanii przed kluczowymi wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi na Tajwanie. Startuje w nich trzech kandydatów reprezentujących odmienne wizje relacji z Chinami. Tajwańscy wyborcy stoją przed wyborem kontynuacji dotychczasowej polityki zwiększającej podmiotowość wyspy (co wiąże się z zaostrzaniem relacji z Chinami) lub złagodzeniem relacji z Państwem Środka.

Liderem sondaży jest kandydat rządzącej centrolewicowej i antychińskiej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP) Lai Ching-te, który rywalizuje z Hou You-yi z głównej opozycyjnej partii Kuomintang (KMT) i z Ko Wen-je z Tajwańskiej Partii Ludowej (TPP) – mniej popularnego lidera trzeciej partii, z dużym poparciem wśród młodzieży.

Zarówno KMT, jak i TPP opowiadają się za zbliżeniem z kontynentalnymi Chinami, które określają Laia jako „separatystę” i „wichrzyciela”. Ten jednak zapowiedział, że nie zamierza ogłaszać niepodległości Tajwanu w razie zwycięstwa.

Przewaga Lai nad Hou na początku stycznia wynosiła ok. 6 procent. Nie znamy jednak najnowszych prognoz, ponieważ na Tajwanie obowiązuje zakaz publikacji sondaży na 10 dni przed wyborami. Mają one także tylko jedną turę.

Wojna, pokój i ingerencja w kampanii

Kandydat na prezydenta tajwańskiej partii rządzącej Lai Ching-te mówi, że jeśli zostanie wybrany to utrzyma status quo w Cieśninie Tajwańskiej i będzie „dążył do pokoju siłą”, pozostając otwarty na współpracę z Pekinem „pod warunkiem wstępnym równości i godności”. Mówi też, że ma nadzieję na ponowne otwarcie dialogu z Chinami po prawie ośmiu latach niemal całkowitej odmowy przez Pekin komunikacji z przywódcami wyspy, którą uważa za swoje własne terytorium.

Lai zapowiada, że będzie kontynuował politykę obecnej administracji polegającą na utrzymaniu faktycznej niepodległości Tajwanu w obliczu gróźb ze strony Chin dotyczących jego aneksji środkami politycznymi, wojskowymi lub gospodarczymi. CHRL zapowiada takie działania w sytuacji starań wyspy zmierzających ku niepodległości.

Rząd Tajwanu oskarża Chiny o bezprecedensową ingerencję w wybory – od działań wojskowych po sankcje handlowe – która ma wpłynąć na wynik głosowania na korzyść kandydatów preferowanych przez Pekin. „Chiny ingerują za każdym razem, gdy Tajwan organizuje wybory, ale tym razem jest to najpoważniejsza ingerencja, jakiej kiedykolwiek doświadczyliśmy” – mówił zagranicznym dziennikarzom kandydat DPP.

Z kolei Chiny i kandydaci opozycji tajwańskiej postrzegają wybory jako wybór między wojną a pokojem i twierdzą, że zarzuty dotyczące ingerencji to „brudny chwyt” rządzącej partii, mający na celu zdobycie poparcia. Kandydat Kuomintangu na wiceprezydenta podczas jednego z wieców wziął mikrofon i zaatakował rządzącą DPP. „Jaką drogą oni podążają? Drogą do wojny!” – powiedział grożąc palcem. „Drogą, która prowadzi Tajwan do niebezpieczeństwa, drogą, która prowadzi do niepewności!”.

Władze Chin kontynentalnych zachęcają także Tajwan do integracji gospodarczej. Opublikowały plany mające na celu wsparcie chińskiej prowincji Fujian we wschodnich Chinach (w sąsiedztwie Tajwanu) w poszukiwaniu nowych form zintegrowanego rozwoju z wyspą poprzez cieśninę. Propozycje mają na celu pobudzenie współpracy gospodarczej i handlowej między regionem Fujian a Tajwanem – od handlu usługami i małych przedsiębiorstw do klastrów przemysłowych zaawansowanych technologii.

Rakieta z satelitą nad wyspą

Kilka dni temu zaniepokojenie na wyspie wywołał dwujęzyczny alert rządowy, który na komórki otrzymali mieszkańcy. Ostrzegał on o nalocie na wyspę po tym, jak chiński satelita przeleciał nad jej południową przestrzenią powietrzną.

Ministerstwo Obrony Tajwanu błędnie jednak przetłumaczyło ostrzeżenie na angielski, twierdząc, że Chiny wystrzeliły „rakietę” zamiast „rakietę z satelitą”. Wydało później oświadczenie, w którym przeprosiło opinię publiczną za błędne tłumaczenie na język angielski i wyjaśniło, że Chiny wystrzeliły rakietę z satelitą.

Reuter, Associated Press, Xinhua
Konrad Rajca
Konrad Rajca
Niezależny analityk i doradca, specjalista w tematyce międzynarodowej, w szczególności azjatyckiej i geopolitycznej. Konsultant Public Relations i Public Affairs. Pracował w mediach, m.in w Polskiej Agencji Prasowej i miesięczniku „Stosunki Międzynarodowe". Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej" i „Najwyższym Czasie". Pracował także w sektorze publicznym – w Biurze Przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu i Urzędzie m.st Warszawy, gdzie był rzecznikiem prasowym Urzędu Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy. Współpracował z Polsko-Amerykańską Fundacją Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego (PAFERE). Absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.

INNE Z TEJ KATEGORII

W Katalonii czynsze wzrosły zaraz po tym, jak je ustawowo… obniżono

Wprowadzenie maksymalnych stawek możliwych do pobierania od najemców mieszkań doprowadził do... wzrostu wysokości czynszów i zmniejszenia liczby dostępnych do wynajmu lokali.
2 MIN CZYTANIA

Sztuczna inteligencja pomogła wyłudzić 600 milionów euro z unijnych dotacji

22 osoby zostały zatrzymane we Włoszech, Austrii, Rumunii i na Słowacji w związku z oskarżeniami o wyłudzenie kilkuset milionów euro pochodzących z unijnych funduszy na odbudowę po pandemii COVID-19.
2 MIN CZYTANIA

Małopolska przyciąga więcej gości niż kurorty nad Morzem Śródziemnym

W 2023 roku zarezerwowano przez internet w Unii Europejskiej rekordową liczbę noclegów na wynajem krótkoterminowy.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Przed nami Nowa Era?

Są wynalazki i przełomy, które zmieniają oblicze cywilizacji. Takim było wynalezienia koła, druku czy maszyny parowej. Dziś mówimy o przełomie związanym ze sztuczną inteligencją. Pytanie, jak bardzo zmieni ona nasz świat? Niektórzy mówią o Nowej Erze Sztucznej Inteligencji, która nastąpi – a w zasadzie już następuje – po Erze Wiary i Erze Rozumu.
5 MIN CZYTANIA

Od smartfonów po samochody. Xiaomi rozpoczęło produkcję elektryków

Chiński producent smartfonów Xiaomi wprowadził na rynek swój pierwszy samochód elektryczny. Firma ma nadzieję, że wspólny system operacyjny SU7 z telefonami, laptopami i innymi urządzeniami spodoba się klientom.
2 MIN CZYTANIA

Chiny promują tanie wesela, bo chcą poprawy dzietności

Młode pary w Chinach planujące „proste” wesela, zamiast tradycyjnych z setkami gości, stały się hitem internetu po opublikowaniu przez chiński organ rządowy zajmujący się prawami kobiet artykułu wzywającego do bardziej oszczędnych wesel. Ma się to przyczynić do zwiększenia liczby małżeństw, co ma wpłynąć na większą dzietność.
2 MIN CZYTANIA