W portach na wybrzeżu morskim Ukrainy przeładowano w obecnym roku niespełna 51 mln ton towarów. Oznacza to trzykrotny spadek względem ilości notowanych rok wcześniej.
Praca portów została praktycznie zatrzymana 24 lutego, po rozpoczęciu przez Federację Rosyjską zbrojnej inwazji na Ukrainę. Częściowo została przywrócona w sierpniu, po zawarciu porozumienia umożliwiającego Ukraińcom eksport towarów – głównie zboża.
Cały czas prężnie działają jednak porty rzeczne nad Dunajem. W nich zanotowano ruch kilka razy większy niż w roku 2021.
Brak możliwości eksportu drogą morską jest szczególnie dotkliwy dla ukraińskiego przemysłu stalowego. W wyniku trwającej wojny państwo straciło możliwość sprzedaży – w każdym miesiącu – 1,3 mln ton rudy żelaza, 151 tys. ton surówki hutniczej, 192 tys. półproduktów i 218 tys. ton gotowych wyrobów stalowych. Oznacza to miesięczne straty sięgające 420 mln dolarów.
Kolej nie jest w stanie zapewnić takich możliwości transportu jak statki. Pociągi z ukraińskimi towarami muszą czekać w długich kolejkach na granicy z Unią Europejską.
Przez 11 miesięcy obecnego roku eksport rudy żelaza z Ukrainy był o prawi 43 proc. mniejszy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
gmk.center