fbpx
wtorek, 10 grudnia, 2024
Strona głównaBiznesUnia Europejska z innym niż USA podejściem do Chin

Unia Europejska z innym niż USA podejściem do Chin

Unia Europejska, mimo że przy różnych okazjach nazywała Chiny „strategicznym rywalem” stosuje wobec nich inne podejście niż Stany Zjednoczone. Znaczenie Chin jako rynku dla Europy staje się jeszcze bardziej istotne w czasie, gdy gospodarka kontynentu zmaga się z rosyjską inwazją na Ukrainę – podkreśla amerykańska sieć TV CNBC.

Z danych europejskiego urzędu statystycznego wynika, że w 2021 r. Chiny były trzecim co do wielkości nabywcą europejskich towarów i najważniejszym dostawcą produktów do Unii.

Stany Zjednoczone nasiliły w ostatnich latach swoją ostrą retorykę wobec Chin i chcą, aby Europa poszła w ich ślady, jednak nie jest to takie oczywiste, co pokazują interesy największych graczy, takich jak Francja, Niemcy czy Holandia. Amerykańskie działania nasiliły się w ostatnich miesiącach, kiedy to USA nałożyły ograniczania w eksporcie do Chin technologii umożliwiających produkcję najnowocześniejszych chipów.

Niedawno sekretarz handlu USA Gina Raimondo stwierdziła, że Pekin stał się rosnącym zagrożeniem dla amerykańskich firm. Z relacji uzyskanych przez CNBC wynika, że amerykańscy urzędnicy przekazali swoim europejskim odpowiednikom, aby rozważyli zastosowanie ograniczeń kontroli eksportu wobec Chin.

„UE próbuje wypracować własną strategię wobec Chin, która różni się od amerykańskiej. Strategia ta polega raczej na „zmniejszaniu ryzyka” w stosunkach niż na „rozdzielaniu” (decoupling) — mówi Anna Rosenberg, szefowa ds. geopolityki w Amundi Asset Management.

„W czasie gdy Stany Zjednoczone próbują pociągnąć UE w swoim kierunku, aby zdystansować się od Chin, UE zależy na utrzymaniu więzi gospodarczych z Chinami. Pragnienie to jest uwydatnione przez skutki gospodarcze wojny, które w przyszłym roku dotkną gospodarki europejskie bardziej dotkliwie” – dodaje Anna Rosenberg.

Hosuk Lee-Makiyama, dyrektor Europejskiego Centrum Międzynarodowej Ekonomii Politycznej, powiedział CNBC, że „w Chinach istnieje duże ograniczenie popytu” z powodu surowej polityki „zero COVID”, a „Europa nie ma wielu rynków”, by zastąpić chiński. Jego zdaniem przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel odwiedził Chiny w czwartek prawdopodobnie po to, aby spróbować wynegocjować bycie „pierwszym w kolejce”, gdy Pekin jeszcze bardziej złagodzi politykę walki z wirusem.

Na początku listopada do Chin udał się również kanclerz Niemiec Olaf Scholz. W styczniu wizytę planuje prezydent Francji Emmanuel Macron.

„Widzimy, że stosunki UE – Chiny w krótkim okresie faktycznie poprawiają się, a obecna podróż Michela, która ma miejsce zaraz po wizycie Scholza w Chinach, jest tego dowodem” – uważa Rosenberg. Dzieje się tak w czasie, gdy stosunki między UE a USA stają się nieco gorsze.

Urzędnicy europejscy skarżą się na dotacje państwowe, które administracja USA proponuje, by wspierać swój przemysł samochodów elektrycznych. UE stwierdziła niedawno, że stanowi to wyzwanie dla międzynarodowych zasad handlu i zagrożenie dla europejskich firm. Ten temat by ważnym punktem wizyty francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona w USA na początku grudnia.

CNBS, KR

Konrad Rajca
Konrad Rajca
Niezależny analityk i doradca, specjalista w tematyce międzynarodowej, w szczególności azjatyckiej i geopolitycznej. Konsultant Public Relations i Public Affairs. Pracował w mediach, m.in w Polskiej Agencji Prasowej i miesięczniku „Stosunki Międzynarodowe". Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej" i „Najwyższym Czasie". Pracował także w sektorze publicznym – w Biurze Przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu i Urzędzie m.st Warszawy, gdzie był rzecznikiem prasowym Urzędu Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy. Współpracował z Polsko-Amerykańską Fundacją Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego (PAFERE). Absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.

INNE Z TEJ KATEGORII

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Branża noclegowa liczy długi i wypatruje gości

Rusza sezon dla turystycznych obiektów noclegowych. Bez wątpienia przedsiębiorcy oferujący zakwaterowanie liczą, że w nadchodzących miesiącach utrzyma się tendencja z zeszłego roku, gdy liczba turystów, którym udzielono noclegów wzrosła o blisko 6 proc.
5 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Przed nami Nowa Era?

Są wynalazki i przełomy, które zmieniają oblicze cywilizacji. Takim było wynalezienia koła, druku czy maszyny parowej. Dziś mówimy o przełomie związanym ze sztuczną inteligencją. Pytanie, jak bardzo zmieni ona nasz świat? Niektórzy mówią o Nowej Erze Sztucznej Inteligencji, która nastąpi – a w zasadzie już następuje – po Erze Wiary i Erze Rozumu.
5 MIN CZYTANIA

Od smartfonów po samochody. Xiaomi rozpoczęło produkcję elektryków

Chiński producent smartfonów Xiaomi wprowadził na rynek swój pierwszy samochód elektryczny. Firma ma nadzieję, że wspólny system operacyjny SU7 z telefonami, laptopami i innymi urządzeniami spodoba się klientom.
2 MIN CZYTANIA

Chiny promują tanie wesela, bo chcą poprawy dzietności

Młode pary w Chinach planujące „proste” wesela, zamiast tradycyjnych z setkami gości, stały się hitem internetu po opublikowaniu przez chiński organ rządowy zajmujący się prawami kobiet artykułu wzywającego do bardziej oszczędnych wesel. Ma się to przyczynić do zwiększenia liczby małżeństw, co ma wpłynąć na większą dzietność.
2 MIN CZYTANIA