fbpx
piątek, 17 maja, 2024
Strona głównaKulturaBrutalny „Władca much” w Och-Teatrze

Brutalny „Władca much” w Och-Teatrze

„Władca much” to powieść należąca do klasyki gatunku. Wiele razy przenoszona na wielki ekran i deski teatrów. Tym razem widzimy ją w odsłonie warszawskiego Och-Teatru. Premiera miała miejsce 20 października.

Powieść „Władca much” Williama Goldinga (laureata nagrody Nobla) ukazała się w 1954 roku, ale wciąż zaskakuje swoją aktualnością. Co ciekawe, pomimo upływu siedmiu już dekad od chwili powstania, nie cieszyła się popularnością w polskich teatrach. Często nazywana dystopijną powieść ta w alegoryczny sposób mówi o upadku kultury i degradacji wartości. W czasie, gdy powstawała – w samym środku zimnej wojny – autor poważnie brał pod uwagę wybuch kolejnego światowego konfliktu. Tak więc tekst z pewnością i dziś daje do myślenia.

Ocalała grupa chłopców trafia na bezludną wyspę po katastrofie nuklearnej. Tam muszą ustalić, kto i jak ma rządzić. Na przód wychodzą Ralph i Jack – dwóch urodzonych liderów. Jednak, jak to zazwyczaj bywa, wybucha między nimi konflikt i do żadnej współpracy nie dochodzi. Jack ze swoją grupką chłopców odłącza się od reszty, by urządzać polowania i w końcu ogłosić się liderem całej wyspy. Barbarzyństwo (dochodzi też do morderstw), despotyzm i tyrania towarzyszą mieszkańcom tej dziwnej społeczności. Dramatyczną sytuację kończy pojawienie się na wyspie dorosłego mężczyzny, który doprowadza sprawy do porządku. Golding z chirurgiczną precyzją pokazuje proces unicestwiania wartości ludzkich, które obowiązują w cywilizowanym świecie. Jest to też opowieść o Nietzscheańskiej idei woli mocy, która nie toleruje słabszych, a także o konflikcie pomiędzy jednostką a zbiorowością.

W Och-Teatrze spektakl zachowuje prawie wszystkie cechy oryginalnej opowieści. Materiałem, na którym pracowali twórcy była przetłumaczona przez Leszka Wysockiego adaptacja dokonana przez Nigela Williamsa (w 1995 r.), która miała prapremierę w roku 1996 w Royal Shakespeare Company.

Reżyserem sztuki jest Piotr Ratajczak, który od debiutu w 2004 r. stworzył ponad 60 przedstawień – głównie jako reżyser, ale też autor adaptacji i opraw muzycznych oraz dramaturg. Stworzył takie spektakle jak: „Skaza” Witolda Gombrowicza, „Szewcy” Stanisława Ignacego Witkiewicza czy „Trzy siostry” Antoniego Czechowa. Jego przedstawienia były odgrywane w całej Polsce – od Warszawy po Opole.

Większość aktorów przedstawienia w Och-Teatrze debiutuje, a na scenie „szaleje” młodzież. Co ciekawe, w książce bohaterami są sami chłopcy, a tu trzy role męskie grają młode aktorki: Helena Englert, Kamila Janik i Natalia Szczypka. Pozostałe role obsadzone są już przez aktorów: Sebastiana Delę (aktor serialu #BringbackAlice, dostępnego na Netflixie), Jędrzeja Hycnara (główna postać w nowym serialu „Dziewczyna i kosmonauta”), Wojciecha Chorążego i in. Ten zespół to młoda krew w polskim teatrze.

Dużym atutem całego spektaklu jest sprawne operowanie światłem. Widz dzięki czerwonej czy niebieskiej barwie może sobie zwizualizować, gdzie się znajduje – czy na plaży, czy w lesie… Za scenografię odpowiedzialny jest reżyser Marcin Chlanda.

Uroczysta premiera spektaklu odbyła się 20 października. Aktorzy dostali nie tylko burzę oklasków, ale i morze entuzjastycznych gratulacji w foyer. Rozmowom popremierowym także nie było końca. Na Facebooku tuż po premierze stały widz Och-Teatru Andrzej Pągowski zamieścił te słowa: „Temperament młodych aktorów rozsadza scenę, co widownia na zakończenie nagrodziła owacją. (…) Spektakl ważny szczególnie dla młodego odbiorcy”.

Co ciekawe, przedstawienie rozpoczęło swoje życie sceniczne 5 dni po wyborach parlamentarnych. Co chciał Piotr Ratajczak przez to powiedzieć? Czy polaryzacje społeczne widoczne w obecnej Polsce, czy może barbarzyńską walkę o władzę, w której nie liczą się podstawowe wartości ludzkie? Tego nie wiemy, lecz może warto samemu wybrać się do teatru i to sprawdzić.

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA

Czy komiksowa Biblia stanie się hitem również w Polsce?

Twórcy komiksowi pracujący dla Marvela i DC Komiks po sukcesie komiksu „JEZUS” postanowili zilustrować całą Biblię. Komiksowa adaptacja Pisma Świętego podbiła serca fanów w USA. Czy okaże się hitem również nad Wisłą?
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

Iga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w Wielkim Szlemie

W miniony weekend Iga Świątek sięgnęła po swój 20. tytuł WTA. W finale turnieju w Madrycie pokonała wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę. Na tę chwilę Polka wydaje się nie do zatrzymania. Pytanie, czy to wystarczy do triumfu w wielkoszlemowych turniejach w tym roku. Najbliższy, czyli Roland Garros, rozpoczyna się już 26 maja…
4 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA