fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaŚwiatChiński smok w Europie

Chiński smok w Europie

Chińska gospodarka wyszła umocniona z kryzysu covidowego. Można więc spodziewać się, że firmy oraz fundusze z Państwa Środka, pobłogosławione przez rząd w Pekinie, będą starały się jeszcze mocniej zaistnieć w Europie. Ta przeżywa okres słabości, a na pomoc amerykańską nie może obecnie liczyć.

Chiny nie dyskutują bez końca nad sztucznie generowanymi problemami, jak na przykład kryzys klimatyczny. Nie robią złośliwości swoim sojusznikom – czego u nas przykładem jest konflikt wokół kopalni Turów. Wciąż za to umacniają się wewnętrznie, zarabiając na handlu i szukając dobrych okazji do inwestycji w Europie oraz sposobów na uniknięcie polityczno-prawnych barier w inwestowaniu obcego kapitału spoza Starego Kontynentu.

Jak podaje portal Chiny24.pl, dzięki inwestycjom zagranicznym w 2020 roku do budżetu Chin wpłynęło dodatkowo 286 776 mln RMB (ok. 171 308 mln zł) w postaci podatków i różnych opłat administracyjnych. Chiński handel zagraniczny nie tylko nie został zahamowany przez koronapsychozę, ale rozwija się w najlepsze. W okresie pierwszych ośmiu miesięcy bieżącego roku obroty handlowe chińskich firm wzrosły o 23,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego – licząc w juanach. W dolarowym ujęciu wzrosły w tym czasie o 34,2 proc. Eksport Chin, liczony w RMB, wzrósł o 23,2 proc., a w dolarach – o 33.7 proc. Import – o 24,4 proc. (RMB) albo – licząc w dolarach – o 34,8 proc. Z samą tylko Unią Europejską odnotowano wzrost obrotów o 21,9 proc., które stanowią obecnie 13,8 proc. wartości chińskiego handlu zagranicznego.

Ekspansja bazuje na słabości krajów

Nieco upraszczając oznacza to, że Państwo Środka jest w stanie akumulować kapitał wykorzystując go do systematycznej ekspansji na Europę. A przy tym także do nacisków politycznych na europejskie rządy.

China Economic Power Index, stworzony przez Bułgarskie Centrum Badań nad Demokracją, śledzi tzw. chiński ślad gospodarczy w Europie Środkowo-Wschodniej. Najnowsze odczyty, upublicznione w raporcie tej organizacji pokazują, że wraz z napływem chińskiego kapitału do danego kraju, rosną tam także wpływy polityczne Pekinu.

W opinii analityków Centrum, do politycznych nacisków otworzył Chinom drogę napływ do Europy Środkowo-Wschodniej (od 2009 roku) ok. 14 mld dolarów – w postaci dotacji, pożyczek, fuzji i koncesji gospodarczych oraz około 50 mld dolarów – w projektach infrastrukturalnych, energetycznych i telekomunikacyjnych, które są już uruchomione lub czekają na start. Chiny chętnie wykorzystują luki prawne i praktyki korupcyjne w poszczególnych krajach środkowoeuropejskich, by zwiększać swoje wpływy gospodarcze i polityczne. Według bułgarskiego Centrum w im większym stopniu dany kraj jest powiązany finansowo z Chinami i im więcej absorbuje chińskich inwestycji, tym bardziej podatny jest na chińskie wpływy.

Korupcja oznacza podatność

Chińczycy wykorzystują też problemy z praworządnością w poszczególnych krajach, poszerzając „swoje wpływy gospodarcze i polityczne”. China Economic Power Index ma pokazywać potencjał potęgi gospodarczej Chin. Na razie wzrost chińskiej ekspansji w naszym regionie był nierównomierny. Koncentrowała się ona przede wszystkim na Czechach, Węgrzech, Bałkanach Zachodnich, Bośni i Hercegowinie oraz Serbii. W tych krajach Pekin nie tylko korzystał z ulg podatkowych, ale udawało mu się omijać lokalne przepisy dotyczące poziomu inwestycji zagranicznych oraz prawa pracy. „Cała ta działalność jest technicznie legalna, ale ogólny efekt jest taki, że agencje rządowe nie regulują już chińskich firm, instytucje te przestają służyć interesowi publicznemu, a zamiast tego pomagają interesom politycznie powiązanych konglomeratów lub lokalnych oligarchów” – czytamy w raporcie.

USA ma swoje problemy

Wojskowy sojusz AUKUS zawarty przez USA z Wielką Brytanią i Australią oznacza, że Europa przestała być w centrum zainteresowania amerykańskiej administracji. Będzie ona koncentrować się teraz na powstrzymaniu Chin na Indo-Pacyfiku. Kraje Starego Kontynentu zostały więc przez Amerykanów opuszczone, na dodatek bez żadnego ostrzeżenia. Osłabione gospodarczo i będące już przed tzw. pandemią na granicy recesji, stają dziś przed wieloma wyzwaniami. „Europa musi na nowo wymyślić lub zmienić swoje globalne położenie geostrategiczne, jeśli nie chce nadal być oskrzydlana” – ostrzega „El Mundo”. Niewątpliwie przy tych zmianach istotną rolę w europejskich gospodarkach będą chciały odegrać Chiny.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Małopolska przyciąga więcej gości niż kurorty nad Morzem Śródziemnym

W 2023 roku zarezerwowano przez internet w Unii Europejskiej rekordową liczbę noclegów na wynajem krótkoterminowy.
2 MIN CZYTANIA

Chcesz zrobić karierę w unijnych instytucjach i pochodzisz z Europy Wschodniej? Masz duży problem

W ubiegłym roku ani jeden obywatel pochodzący z krajów Europy Środkowo-Wschodniej nie zajął kierowniczego stanowiska w jednostkach administracji Unii Europejskiej.
2 MIN CZYTANIA

35-godzinny tydzień pracy w Niemczech – jak reagują na to niemieckie firmy?

Nie tylko w Polsce, lecz także w Niemczech coraz częściej mówi się o skróceniu tygodnia pracy z 40 do 35 godzin. Po miesiącach negocjacji i wielu strajkach Deutsche Bahn zamierza spełnić żądanie Związku Maszynistów Niemieckich (GDL) odnośnie 35-godzinnego tygodnia pracy. Co sądzą o tym inne niemieckie przedsiębiorstwa?
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA