Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w grudniu 2022 r. w większości obszarów polskiej gospodarki utrzymują się negatywne oceny koniunktury. Jeśli chodzi o przyszłość, to szczególnie negatywnie w patrzą na nią przedstawiciele branży budowlanej.
– Nastroje w przemyśle bez zmian, co oznacza albo pogorszenie w stosunku do poprzedniego miesiąca, albo utrzymanie ocen na tym samym, niskim poziomie. W najbliższym roku powinniśmy raczej przyjąć postawę, że „dobrze to już było” – powiedział Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
Problemy przewidują restauratorzy i branża hotelarska, bo w dobie recesji oraz ubożenia społeczeństwa konsumenci rezygnują z tego typu usług. Najgorsze nastroje panują natomiast w branży budowlanej, gdzie z uwagi na wzrost cen materiałów budowlanych oraz rosnące trudności z finansowaniem inwestycji budowlanych następuje ogólne spowolnienie. Największymi barierami rozwoju są natomiast inflacja oraz niepewna sytuacja gospodarcza.
– Liczba bezrobotnych utrzymuje się na stabilnym poziomie. Trudne warunki prowadzenia firm mogą natomiast spowodować wzrost liczby bezrobotnych w następnym roku. Przy utrzymującej się presji płacowej i wysokich kosztach prowadzenia działalności część firm będzie zmuszona do wstrzymania nowych rekrutacji, wygaszania kontraktów terminowych. Sytuacja na rynku pracy jest zróżnicowana w zależności od sektora gospodarki – zauważyła natomiast Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Lewiatan podaje, że na rynku pojawiają się nawet sygnały o zwolnieniach grupowych, choć w listopadzie 2022 r. było ich 197, czyli o 125 mniej niż rok temu.
Konfederacja Lewiatan